Donald Trump o odwołaniu wizyty w Danii: słowa pani premier były złośliwe i obraźliwe
Prezydent Donald Trump obarczył premier Danii winą za odwołanie jego wizyty w tym kraju. Według amerykańskiego prezydenta sposób, w jaki zareagowała na jego propozycję zakupu Grenlandii, był obraźliwy dla Stanów Zjednoczonych.
2019-08-21, 21:28
Posłuchaj
Donald Trump miał przylecieć do Kopenhagi 2 września, zaraz po zakończeniu podróży do Polski. Amerykański prezydent we wtorek odwołał jednak wizytę w Danii po tym, jak władze tego kraju odmówiły rozmów w sprawie ewentualnej sprzedaży Grenlandii. Przywódca USA uzasadnił decyzję wypowiedzią duńskiej premier Mette Frederiksen, która pomysł zakupu przez Stany Zjednoczone Grenlandii uznała za absurdalny.
Powiązany Artykuł
Prezydent USA Donald Trump potwierdził zainteresowanie kupnem Grenlandii. Mocna odpowiedź premier Danii
- Określenie premier Danii pomysłu zakupu Grenlandii mianem absurdalnego było złośliwe. To było niewłaściwe. Wystarczyło by powiedziała, że nie są zainteresowani - tłumaczył amerykański prezydent.
Donald Trump dodał, że poprzedni amerykańscy prezydenci, w tym Harry Truman, także opowiadali się za zakupem Grenlandii. - Uważam to za dobry pomysł, ponieważ Dania dopłaca do Grenlandii co roku 700 milionów dolarów - powiedział Donald Trump.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Grenlandia i wielka gra mocarstw w Arktyce: USA, Chin, Rosji
REKLAMA
- Ale jeśli nie chcą, to powinni byli powiedzieć, że nie są zainteresowani zamiast określać ten pomysł mianem absurdalnego - mówił prezydent dodając, że nie pozwoli, by w ten sposób traktowano Stany Zjednoczone.
Premier Danii "zirytowana" odwołaniem wizyty
Informacja, która początkowo wyglądała na żart, przerodziła się w poważny kryzys dyplomatyczny. Premier Danii Mette Frederiksen, która w związku ze sprawą przyleciała na Grenlandię, oświadczyła, że jest "poirytowana" odwołaniem wizyty i powtórzyła, że nie ma mowy o sprzedaży wyspy. Mówił o tym także gospodarz terenu.
- Amerykanie, tak jak inne kraje, mogą z nami handlować zasobami naturalnymi. Ale nasz kraj nie jest na sprzedaż - oświadczył premier autonomicznego rządu Grenlandii, Kim Nielsen.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Trump odwołał spotkanie z premier Danii z powodu Grenlandii
REKLAMA
Lider duńskich populistów nazwał odwołanie wizyty "farsą", a szef konserwatystów oskarżył Donalda Trumpa o brak szacunku dla Danii. Lewicowa partia Zielonych oświadczyła, że Donald Trump "żyje na innej planecie", a były szef duńskiego parlamentu określił zachowanie amerykańskiego prezydenta jako "wyjątkowo niegrzeczne wobec Duńczyków i Królowej".
Grenlandia to największa na świecie wyspa, leżąca obok kontynentu Ameryki Północnej. Należy do Danii, choć ma swoje autonomiczne władze. Zamieszkana jest jedynie przez 56 tysięcy osób, ale ma bogate złoża naturalne, w tym węgla, cynku oraz miedzi. Ponad 80 procent terenu wyspy pokryte jest przez topniejący w ostatnich latach lodowiec.
jmo
REKLAMA