Afganistan: kolejny zamach w Kabulu. Zginęli żołnierze NATO
W zamachu w dzielnicy dyplomatycznej Kabulu zginęło w czwartek dwóch żołnierzy, amerykański i rumuński - poinformowała w komunikacie dowodzona przez NATO misja Resolute Support. Do ataku przyznali się talibowie.
2019-09-05, 16:55
"Dwóch członków służby Resolute Support zginęło w akcji" - poinformowano w oświadczeniu. Wyjaśniono, że zabici to Amerykanin i Rumun. To już czwarty amerykański żołnierz, który zginął w ostatnich dwóch tygodniach w Afganistanie.
Misja nie ujawniła jednak publicznie tożsamości zabitych żołnierzy, najpierw powiadomione zostaną ich rodziny. W czwartek w Kabulu zamachowiec samobójca zdetonował ładunki wybuchowe umieszczone w samochodzie w dzielnicy dyplomatycznej, gdzie znajduje się m.in. ambasada USA i misja NATO.
Według misji poza żołnierzami zginęło również co najmniej 10 afgańskich cywilów. Rząd Afganistanu informuje też o 42 rannych.
REKLAMA
Rzecznik talibów Zabinullah Mudżahid napisał na Twitterze, że celem zamachowca był "konwój obcych najeźdźców". On informował, że zabitych zostało 12 Amerykanów i ośmiu funkcjonariuszy afgańskich sił bezpieczeństwa.
Specjalna misja NATO
W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 20 tys. zagranicznych żołnierzy, w większości z USA, w ramach natowskiej misji Resolute Support. Jej celem jest szkolenie i wspieranie afgańskich sił bezpieczeństwa oraz doradzanie im. Część sił USA przeprowadza operacje antyterrorystyczne przeciwko islamistycznym bojownikom.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa stara się osiągnąć polityczne porozumienie z talibami, aby zakończyć długoletnią wojnę w Afganistanie. Umowa ma dotyczyć wycofania amerykańskich żołnierzy z z tego kraju i gwarancji ze strony talibów, że Afganistan nie będzie bazą dla innych grup ekstremistycznych.
pg
REKLAMA
REKLAMA