Polityczna burza w USA. D. Trump: chcę spotkać się z moim oskarżycielem
W Stanach Zjednoczonych trwa polityczna burza po wszczęciu przez Izbę Reprezentantów procedury impeachmentu Donalda Trumpa. Demokraci w Kongresie zapowiedzieli, że wkrótce dojdzie do przesłuchania tzw. sygnalizatora, który ujawnił szczegóły rozmowy telefonicznej przywódcy USA z prezydentem Ukrainy. Prezydent Trump ostrzega osoby odpowiedzialne za przeciek przed konsekwencjami.
2019-09-30, 07:50
Posłuchaj
Stojący na czele komisji do spraw wywiadu Izby Reprezentantów Adam Schiff z partii demokratycznej powiedział, że jest w kontakcie z prawnikami sygnalizatora i że zostanie on przesłuchany.
Powiązany Artykuł

Donald Trump zagrożony impeachmentem. "Los USA jest teraz bardziej na szali niż kiedykolwiek"
W tej chwili trwają pracę nad stworzeniem mechanizmu, który zapewni ukrycie jego tożsamości, ponieważ zgodnie z prawem przysługuje mu zachowanie anonimowości. Wiadomo tylko, że jest on analitykiem CIA, który był przydzielony do pracy w Białym Domu.
Tymczasem prezydent Donald Trump domaga się poznania tożsamości sygnalisty. "Chcę spotkać się nie tylko z moim oskarżycielem, który posiadał informacje z drugiej i trzeciej ręki, ale również osobą, która nielegalnie przekazała mu informacje" - napisał prezydent USA na Twitterze.
Powiązany Artykuł

Sondaż. Amerykanie podzieleni ws. impeachmentu Donalda Trumpa
Donald Trump zasugerował, że osoba ta go szpiegowała i że powinna ponieść "poważne konsekwencje". Tylko wczoraj amerykański prezydent umieścił na Twitterze około 40 wpisów poświęconych sprawie impeachmentu.
REKLAMA
Badania opinii publicznej pokazują wzrost poparcia dla postawienia prezydentowi formalnych zarzutów. W sondażu telewizji CBS News 55 proc. poparło impeachment, a 46 proc. było przeciw. Prawdopodobieństwo usunięcia z urzędu Donalda Trumpa jest jednak niewielkie, ponieważ wymagałoby to poparcia 2/3 członków Senatu, gdzie większość mają Republikanie.
pb
REKLAMA