Kolejne oględziny wraku Tu-154M. Badania uzupełniające dla specjalistów z USA

2019-10-28, 07:00

Kolejne oględziny wraku Tu-154M. Badania uzupełniające dla specjalistów z USA
Wrak tupolewa Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Foto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

W Smoleńsku rozpoczął się kolejny etap oględzin wraku samolotu Tu-154M. Zgodnie z zapowiedziami polskiej Prokuratury Krajowej, na miejsce katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku został wysłany zespół śledczych.

Posłuchaj

Polscy prokuratorzy przeprowadzą oględziny Tu-154M. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W katastrofie w Smoleńsku zginął prezydent Polski Lech Kaczyński oraz 95 osób lecących wraz z nim do Katynia, gdzie miały się rozpocząć uroczyste obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Powiązany Artykuł

Czaputowicz PAP-1200.jpg
Szef MSZ: przetrzymywanie wraku Tu-154M pozbawione podstaw prawnych

Około godz. 8.45 czasu lokalnego (godz. 6.45 w Polsce) samochód z kilkuosobową grupą przedstawicieli PK wjechał na teren lotniska. Droga dojazdowa przed bramą na lotnisko jest pilnowana przez funkcjonariuszy żandarmerii wojskowej. W poprzek drogi ustawiona została ciężarówka, która przesłania widok na bramę; funkcjonariusze zakazali mediom filmowania wjazdu, informując, że miejsce to jest obiektem chronionym.

Praca ekspertów z Polski potrwa około tygodnia. Nie jest znany zakres prac jakie mają do wykonania przedstawiciele Prokuratury Krajowej. Wiadomo jedynie, że chodzi o badania uzupełniające, które są potrzebne amerykańskim specjalistom współpracującym z polskimi organami ścigania. Polscy prokuratorzy pracowali przy oględzinach m.in. pod koniec maja 2019 roku. Prokuratorzy prowadzili wówczas czynności procesowe związane z oględzinami wraku Tu-154M znajdującego się w hangarze na lotnisku wojskowym Smoleńsk Północny. Rzeczniczka PK mówiła wtedy, że "oględziny nie zostały zakończone".

Wnioski o pomoc prawną

Dwie poprzednie wizyty prokuratorów - jesienią 2018 i w maju 2019 roku - były efektem realizacji wniosków o pomoc prawną, kierowanych przez Zespół Śledczy Nr I PK do rosyjskiej Prokuratury Generalnej. W obu wyjazdach uczestniczyli prokuratorzy i specjaliści-technicy kryminalistyczni, którzy na terenie lotniska Smoleńsk Północny brali udział w czynnościach procesowych związanych z oględzinami wraku polskiego samolotu Tu-154M.

Z komunikatów strony rosyjskiej przed poprzednimi wizytami wynikało, że śledczy i kryminolodzy rosyjscy prowadzą oględziny wraku w obecności polskich przedstawicieli, a rezultaty wszystkich działań procesowych mają być przekazane polskiej stronie zgodnie z procedurami prawnymi. Strona polska nie podawała szczegółów prac w Smoleńsku.

Niemniej, w maju br. PK informowała, że w swoich wnioskach Zespół Śledczy Nr I zwracał się między innymi o przeprowadzenie dodatkowych oględzin elementów konstrukcyjnych samolotu.

Utrudnienia ze strony rosyjskiej

Ustalanie przyczyn katastrofy, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku od początku utrudnia strona rosyjska. Do dziś Rosja nie zwróciła Polsce wraku maszyny tłumacząc, że jest to dowód rzeczowy dla rosyjskich organów ścigania. Polsce nie zwrócono również rejestratorów lotu, czyli tak zwanych czarnych skrzynek.

Moskwa nieregularnie odpowiada na wnioski polskiej prokuratury o pomoc prawną, a także zablokowała możliwość ponownego przesłuchania świadków, w tym kontrolerów lotu z lotniska w Smoleńsku.

Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie podnosili sprawę jego zwrotu w rozmowach ze stroną rosyjską. W maju br. szef MSZ Jacek Czaputowicz poruszył ten temat na spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.

Następnie we wrześniu br. Czaputowicz przedstawiając stanowisko Polski z raportu o wykonywaniu zeszłorocznej rezolucji Zgromadzenie Parlamentarnego Rady Europy ocenił, że Rosja nie jest skłonna poddać się zobowiązaniom wynikającym z tej rezolucji. Zapowiedział, że Polska będzie podnosić tę kwestię na forum Rady Europy i „starać się znaleźć rozwiązanie, którym byłby zwrot wraku stronie polskiej".

Minister ocenił, że przetrzymywanie wraku Tu-154M na terytorium Rosji jest pozbawione podstaw prawnych i nie ma racjonalnego uzasadnienia. Podkreślił, że Polska jest gotowa na mediacje z Rosją w tej sprawie bezpośrednio lub z udziałem strony trzeciej.

fc

Polecane

Wróć do strony głównej