"Nowa Wielka Brytania" Borisa Johnsona: mniej podatków, więcej transferów
- Partia Konserwatywna dokończy brexit i stworzy nową Wielką Brytanię - zapowiedział jej lider, premier Boris Johnson. Przedstawił jednocześnie program, z którym jego ugrupowanie pójdzie do wyznaczonych na 12 grudnia przedterminowych wyborów do Izby Gmin.
2019-11-25, 07:05
Posłuchaj
- Mamy mniej niż trzy tygodnie do najbardziej kluczowych wyborów, odkąd pamiętamy. Wybór nigdy nie był bardziej wyraźny - przekonywał Johnson na początku przemówienia, które wygłosił w Telford, 140-tysięcznym mieście niedaleko granicy z Walią. To jedno z miejsc, które będą rozstrzygać o wyniku wyborów - w poprzednich wyborach, w 2017 r. konserwatyści wygrali w tym okręgu różnicą zaledwie 720 głosów.
Powiązany Artykuł
Partia Borisa Johnsona zaczyna kampanię z kryzysami wizerunkowymi w tle
Brexit motywem przewodnim
Jak można było się spodziewać, motywem przewodnim Johnsona był brexit. Przekonywał, że konserwatyści są jedynym ugrupowaniem, które dokończy proces wyjścia z Unii Europejskiej, a dzięki temu uwolni potencjał brytyjskiej gospodarki, dotychczas wstrzymywany przez parlamentarny pat. Kilkakrotnie ironicznie nawiązywał też do neutralnego stanowiska w sprawie wyjścia z UE, prezentowanego przez lidera opozycyjnej Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna.
- Dokończymy brexit, a będziemy mogli przywrócić przedsiębiorcom i rodzinom pewność i zaufanie. Dokończymy brexit, a będziemy mogli zająć nasze serca i umysły priorytetami Brytyjczyków - mówił.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Boris Johnson obiecuje wyrównywanie przepaści między bogatymi a biednymi
REKLAMA
W kwestii brexitu Johnson zapowiedział, że jeszcze przed Bożym Narodzeniem przedłoży posłom do zatwierdzenia jego umowę z UE w sprawie warunków wyjścia, tak aby dotrzymana została obecnie obowiązująca data opuszczenia Wspólnoty - 31 stycznia 2020 r. Zapewnił też, że nie będzie przedłużenia okresu przejściowego, który upłynie z końcem 2020 r.
Niższe podatki i wyższe wydatki
Brytyjski premier zapowiedział na lata 2020-2024 obniżki podatków i zwiększenie wydatków budżetowych na łączną sumę 23,5 mld funtów, ale jak przekonywał wpływ tego na bieżący deficyt budżetowy będzie bliski zera. Jeśli chodzi o zmniejszenie obciążeń podatkowych, to najbardziej kosztowne będzie podniesienie kwoty wolnej od opłat na ubezpieczenie społeczne - o czym wspomniał w tym tygodniu - z nieco ponad 8600 funtów do 9500 funtów w 2020 r., a docelowo do 12,5 tys. funtów. W programie nie znalazła się natomiast obietnica podniesienia progu, od którego obowiązuje najwyższa stawka podatkowa z 50 tys. do 80 tys. funtów rocznie. Jak wyjaśnił, ulgi podatkowe dla najlepiej zarabiających nie są obecnie priorytetem.
Powiązany Artykuł
Zgoda unijnych krajów na skład nowej KE, bez komisarza z Wielkiej Brytanii
Największa część dodatkowych wydatków ma zostać przeznaczona na służbę zdrowia. Dzięki temu zatrudnionych ma zostać 50 tys. dodatkowych pielęgniarek, zwiększona o 50 mln liczba wizyt lekarskich, które państwowa służba zdrowia NHS jest w stanie obsłużyć, a dodatkowo co roku ma być przekazany dodatkowy 1 mld funtów na opiekę socjalną.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] W. Brytania: bogaci cudzoziemcy windują ceny mieszkań. Będzie nowy podatek
REKLAMA
Poprawie sytuacji w służbie zdrowia ma też służyć szybka ścieżka wizowa dla lekarzy, pielęgniarek i innego personelu medycznego. Jeśli chodzi o imigrację, to zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wraz z upływem okresu przejściowego skończy się swoboda przepływu osób z UE, a potencjalni imigranci z UE i spoza niej będą traktowani w taki sam sposób. W programie konserwatystów nie znalazły się żadne konkretne deklaracje co do maksymalnego pułapu imigracji - których odkąd objęli oni władzę i tak nie udawało się dotrzymać - a jedynie ograniczono się do zapewnienia, iż spadnie liczba zarówno imigrantów o niskich kwalifikacjach, jak i ogólna liczba.
Zasiłki socjalne zależne od długości pobytu
Konserwatyści zapowiedzieli, że po upływie okresu przejściowego obywatele państw UE będą mogli otrzymywać zasiłki dla bezrobotnych, dopłaty mieszkaniowe i zasiłki na dzieci dopiero po pięciu latach pobytu w Wielkiej Brytanii.
Jeśli chodzi o inne sprawy, to konserwatyści obiecują też zatrudnienie dodatkowo 20 tys. policjantów, osiągniecie zerowej emisji netto dwutlenku węgla do roku 2050, zwiększenie wydatków na obronność o co najmniej 0,5 proc. powyżej poziomu inflacji i przekraczanie wymaganego przez NATO poziomu 2 proc. PKB. Zapowiedzieli też zniesienie obowiązującej od 2011 r. ustawy, która wprowadziła stałą długość kadencji parlamentu, co ich zdaniem prowadzi do jego paraliżu.
Wizja przyszłości Borisa Johsona
- W tym manifeście przedstawiamy wizję przyszłości, w której zjednoczymy nasz niesamowity kraj i podniesiemy go na wyższy poziom. Wierzymy, że po trzech i pół roku wstrzymywania przez niedziałający parlament nadszedł czas, aby uwolnić potencjał całego kraju i stworzyć nową Wielką Brytanię - przekonywał Johnson.
REKLAMA
Według wszystkich sondaży z ostatnich dni poparcie dla Partii Konserwatywnej przekracza 40 proc., osiągając średnio 42-45 proc.
mbl
REKLAMA