Francuscy komuniści za kontynuacją strajków. Mówią o "zgniłym kompromisie"
2020-01-13, 21:50
Rząd francuski idzie na ustępstwa w sprawie reformy emerytur, ale lewicowe centrale zdecydowanie odrzucają kompromis. Poniedziałek jest czterdziestym dniem strajku przeciwko zmianom w systemie emerytalnym.
Posłuchaj
Ekspresy TGV i pociągi regionalne kursują już niemal normalnie, ale komunikacja miejska w Paryżu wciąż jest dotknięta strajkami. Ich kontynuacji chcą związkowcy z komunistycznych central CGT i Sud Rail.
Powiązany Artykuł
Jeden z działaczy wyklucza wznowienie pracy dla jak to określa "fałszywego kompromisu". Podkreśla, że nie po to strajkuje od czterdziestu dni, by teraz zrezygnować.
Podniesienie wieku emerytalnego
Największa centrala CFDT jest zwolennikiem reform, ale sprzeciwia się podniesieniu wieku emerytalnego do 64 lat. Ten element reform rząd zgodził się na jakiś czas zamrozić. Sekretarz generalny CFDT Laurent Berger potwierdza, że decyzja rządu to krok w dobrą stronę, ale to nie kończy sprawy. Według niego, należy załagodzić sytuację i w zobowiązania naprawdę się zaangażować.
Do strajku i blokad bankomatów wzywają działacze CGT z Banku Francji. Przeciwko reformie protestują adwokaci, prowadzący rozmowy w ministerstwie sprawiedliwości. W ministerstwie edukacji trwają negocjacje z nauczycielami domagającymi się podwyżek wynagrodzeń.
pkur