"Nie widać żadnej poprawy". 10 lat po tragicznym trzęsieniu ziemi na Haiti
10 lat temu wstrząsy o magnitudzie 7 zrównały z ziemią większą część stolicy Haiti Port-au-Prince oraz okoliczne miasta: Gressier, Leogane i Jacmel. Zginęło ponad 200 tysięcy ludzi, rannych zostało około trzystu tysięcy. Ponad półtora miliona Haitańczyków zostało pozbawionych dachu nad głową.
2020-01-14, 10:52
Haiti do dziś potrzebuje pomocy. Wiele rodzin musi walczyć o zaspokojenie podstawowych potrzeb jak żywność czy czysta woda. Kataklizm pogłębił też istniejące już na Haiti problemy nierówności społecznej i przemocy. Nie odbudowano zniszczeń w stolicy. Po 10 latach od tragicznego trzęsienia ziemi, w całym kraju wciąż w wielu miejscach wiele budynków jest w takim stanie, w jakim były 10 lat temu.
Powiązany Artykuł
Sejsmolog: tragicznych w skutkach trzęsień ziemi nie da się przewidzieć
W związku z rocznicą tysiące ludzi uczestniczyły w nabożeństwach w kościołach. Prezydent Jovenel Moise wraz z członkami rządu i dyplomatami, złożyli wieńce pod pomnikiem upamiętniającym ofiary, ustawionym koło stolicy Port-au-Prince, w miejscu, gdzie pogrzebano zmarłych w masowych grobach. Oficjalnym uroczystościom towarzyszyły protesty przeciwko władzom.
Pieniądze zniknęły
Pracująca na Haiti włoska misjonarka Maddalena Boschetti podkreśla, że prawie 60 procent ludności kraju żyje za niewiele ponad 2 dolary na dzień. Jak wyjaśnia, zagraniczne organizacje niosące pomoc po kataklizmie, współpracowały tylko z oficjalnymi narodowymi strukturami, które istnieją wyłącznie na papierze, stąd ogromne ilości pieniędzy zniknęły.
- To sprawa, o której wszyscy tutaj wiedzą, ale nic się o tym nie mówi. Z drugiej strony sytuacja w ostatnich latach pogorszyła się, gdyż jest wielkie zamieszanie i to jest bardzo niebezpieczne, wyczuwa się ogromne napięcie, ukrytą agresję – zaznacza w wywiadzie dla Radia Watykańskiego Maddalena Boschetti. Wyjaśnia, że tylko Kościół przeznaczył otrzymane środki na zadania odbudowy kraju po trzęsieniu ziemi.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Co najmniej 26 zabitych i 77 rannych w zamieszkach na Haiti
Misjonarka przypomina ostatni raport na temat głodu na świecie, który podaje, że na 117 państw Haiti znajduje się na 111 miejscu. - Sytuacja na wyspie jest więc naprawdę bardzo trudna i skomplikowana. Czekamy na to, co się wydarzy, nie wiedząc, skąd może przyjść pomoc, rozwiązanie problemów, jakaś pozytywna droga, którą można by podążać - dodaje.
Kataklizm i epidemia
W Port-au-Prince powstał wielki obóz dla uchodźców. Wiele dzieci straciło rodziców. Większość z nich potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej i psychologicznej. Brakowało leków, podstawowego sprzętu i personelu medycznego. Dodatkowo Haiti zmagało się z epidemią cholery. Straty materialne oszacowano na około 8 miliardów dolarów.
Zniszczone były nie tylko domy, ale też szpitale, szkoły i urzędy. Wstrząsy zmieniły w ruinę większość historycznych budynków w Port-au-Prince, m.in. Pałac Prezydencki i siedzibę Zgromadzenia Narodowego.
W wyniku trzęsienia ziemi o sile 7 w skali Richtera, które nawiedziło Haiti 12 stycznia 2010 roku życie straciło 316 tysięcy osób. W wyniku jednej z najbardziej niszczycielskich katastrof XXI wieku, ponad pół miliona mieszkańców zostało bez dachu nad głową. Straty oszacowano na 7,8 miliarda dolarów.
REKLAMA
pg
REKLAMA