Piekło pod Pokrowskiem. Dronów tu więcej niż ptaków. Ukraina ma plan ostatniej szansy
Trwają zacięte walki o Pokrowsk. Ukraińskie siły bronią strategicznego miasta, z którego już 60 procent ma znajdować się pod kontrolą Rosjan. W odpowiedzi Kijów uderza w innych rejonach frontu, próbując odciągnąć uwagę wroga. Okolice Pokrowska to dziś labirynt światłowodów i dronów. Rosyjskie rakiety ponownie paraliżują szlaki kolejowe.

Agnieszka Kamińska
2025-11-07, 12:09
Dramatyczne walki pod Pokrowskiem
Dowódca ukraińskiej jednostki Tajfun powiedział portalowi "The Economist" że Rosja kontroluje co najmniej 60 procent Pokrowska. Reszta terytorium jest sporna. Według niego cała północna część to szara strefa.
Rosjanie starają się tam kontrolować szlaki dostaw. Organizują zasadzki i ataki z użyciem dronów. Obserwatorzy są zgodni - zajęcie Pokrowska da Rosji strategiczną przewagę i umożliwi okupację dalszej części obwodu donieckiego, dotarcie do Słowiańska i Kramatorska. Dlatego Rosjanie zwiększają tam też liczebność swoich sił - o czym donosi dziś Instytut Studiów nad Wojną.
Odpowiedź Ukrainy
Tymczasem Ukraina próbuje odciągnąć siły Rosji od Pokrowska. Portal Euromaidanpress relacjonuje - generał Ołeksandr Syrski przygotował plan, który ma odciągnąć część sił Rosji od natarcia na południe od Pokrowska i na wschód od Myrnohradu. To zmasowany kontratak na północy, w rejonie Dobropilia. Jest tam kilka enklaw rosyjskich wojsk. Te atakują drony, wzywając przez głośniki do poddania. Jako cele takiej operacji wymienia się: usunięcie okrążonych wojsk rosyjskich w rejonie Dobropilia umożliwienie większym siłom ukraińskim uderzenia z północy i wywarcie presji na siły Rosji pod Pokrowskiem, tak by doprowadzić do ich przegrupowania.
Ukraińscy operatorzy dronów zamontowali głośniki na dronach FPV, latają nisko nad rosyjskimi okopami i emitują instrukcje poddania się. - Tydzień brutalnych walk pozostawił Zatyszok i okoliczne wioski usłane ciałami Rosjan - relacjonują media ukraińskie. Część żołnierzy się poddaje. Z tego powodu Rosjanie muszą wysyłać dodatkowe siły w ten rejon. Utrudnia to błoto, które tworzy się obecnie w związku z jesienną pogodą. Ukraina liczy, że w ten sposób odciąży swoje siły pod Pokrowskiem.
Kontratak Ukrainy. Mapa Euromaidanpres Rosja wysyła kolejne oddziały
Jednak zagrożenie klęską na razie nie spada. Kluczowe linie zaopatrzeniowe do miasta są atakowane przez rosyjskie drony. Co więcej, jak pisze Instytut Studiów nad Wojną, rosyjskie dowództwo wojskowe zwiększa obecność swoich wojsk w kierunku Pokrowska, "prawdopodobnie w celu skonsolidowania zdobyczy, jakie siły rosyjskie początkowo uzyskały dzięki misjom infiltracyjnym" i uzyskania dalszych postępów.
Mapa frontu pod Pokrowskiem. Źródło: Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych Instytut wskazuje też, że rosyjskie ataki nasilają kampanię przechwytywania przewagi w powietrzu na polu bitwy i kierują ataki przeciwko ukraińskiej infrastrukturze kolejowej. Starają się zakłócić funkcjonowanie ukraińskich węzłów logistycznych, aby osłabić siły frontowe i ostatecznie ułatwić przesuwanie linii frontu.
Dlatego niektóre linie kolejowe zamknięto. Ma to miejsce w kilku obszarach. Ukraiński operator kolejowy Ukrzaliznycia ogłosił 6 listopada, że tymczasowo zamknie linię kolejową z Husariwki w obwodzie charkowskim (na zachód od Słowiańska, około 45 km od linii frontu) do Słowiańska (około 29 km od linii frontu) i Kramatorska (około 22 km od linii frontu). Zamknie również linię kolejową między Bantyszewem a Kramatorskiem oraz między Słowiańskiem a Rajgorodkiem - wylicza ISW. Ataki Rosji na kolej mają też miejsce m.in. w obwodzie dniepropetrowskim.
Instytut Studiów nad Wojną pisze, że siły rosyjskie posunęły się naprzód w północnej części w obwodzie charkowskim, w obszarze taktycznym Konstantyniwka-Drużkiwka oraz w pobliżu Siwierska i Pokrowska.
Dronów więcej niż ptaków
Jeden z filmów z powietrza, zamieszczony w sieci i przez portal Nowosti Donbasa, pokazuje, jak na przestrzeni dziesiątek kilometrów ciągną się kable dronów światłowodowych. Widać, jak błyszczą w słońcu nad polami, widok ten utrwalił dron. Front pod Pokrowskiem przekształcił się w teren, gdzie, jak komentuje autor jednego z takich filmów, "dronów jest więcej niż ptaków".
Według armii Ukrainy, w ciągu ostatnich 24 godzin rosyjskie wojska użyły 3992 dronów kamikaze do ataku na pozycje ukraińskie. Większość na kierunku pokrowskim. W ciągu doby odnotowano 276 starć bojowych, blisko 40 procent z nich, czyli około 100, miało miejsce na kierunku pokrowskim, gdzie wojska Ukrainy powstrzymują natarcie wroga w pobliżu 15 miejscowości.
Wideo: Zatrzęsienie dronów pod Pokrowskiem. Widać gęstwinę połyskujących kabli światłowodowych. Telegram/Новини Донбасу
Źródło: ISW/ Euromaidan Press/ Nowosti Donbassa/ PolskieRadio24.pl/inne/