Na papierze Obajtek stał się "goły i wesoły". Gdzie zniknęły jego nieruchomości?
Daniel Obajtek przedstawił Parlamentowi Europejskiemu oświadczenie majątkowe. Okazało się z niego, że nie posiada żadnej nieruchomości - nawet dom, w którym mieszka, jest mu tylko użyczony. Gdzie podziały się słynny pałac w Borkowie, liczne posiadłości, domy i działki, których wartość w 2021 roku szacowano na miliony?
2025-11-13, 15:31
Najważniejsze informacje w skrócie:
- "Gołe" oświadczenie majątkowe: Złożony w PE dokument wykazuje wysokie dochody i oszczędności, ale zero własności nieruchomości, jedynie "prawo do użytkowania" domu.
- Majątek w fundacji: Warte miliony aktywa (w tym pałac w Borkowie) zniknęły z osobistego rejestru i trafiły do fundacji rodzinnej KP76, którą kontroluje Obajtek.
- Błyskawiczny transfer: Operacja ruszyła natychmiast po przegranych przez PiS wyborach w 2023 r., a majątek "zaparkowano" u syna Obajtka przed finalnym wniesieniem do fundacji.
- Tarcza przed miliardami: Fundacja stanowi pancerz prawny chroniący majątek nie tyle przed zarzutami karnymi, ile przed potencjalnymi, wielomiliardowymi roszczeniami cywilnymi od Orlenu.
Daniel Obajtek miał nieruchomości warte miliony. Teraz oficjalnie nie ma nic
Oświadczenie majątkowe Daniela Obajtka, złożone w Parlamencie Europejskim, podpisane pod rygorem odpowiedzialności karnej, prezentuje obraz zamożnego menedżera i polityka. Polityk w kwietniu 2025 roku wykazał zgromadzone oszczędności rzędu 950 000 zł oraz 80 000 euro. Zadeklarowano również majątek ruchomy, w tym dzieła sztuki i zegarki, o łącznej wartości 250 000 zł.
Duże wrażenie robią też zadeklarowane na rok 2024 dochody. Szczegółowe sprawozdanie Orlenu wyjaśnia, że całkowita kwota wypłacona Danielowi Obajtkowi przez koncern (obejmująca m.in. wynagrodzenie stałe, odprawę i odszkodowanie za zakaz konkurencji) wyniosła 1 699 642,22 zł - a należy pamiętać, że eurodeputowany PiS został odwołany w lutym . Do tego dochodzi 144 260 zł z Orlen Synthos Green Energy (do lutego 2024), 9 335 euro netto miesięcznie z węgierskiej spółki Bayer Construct (do lipca 2024), 595 000 zł przychodu z własnej działalności gospodarczej ("Daniel Obajtek – Doradztwo") oraz 59 416 euro wynagrodzenia i 15 484 euro diet z Parlamentu Europejskiego.
Najciekawsza jest jednak sekcja "Nieruchomości". Figurują tam tylko dwie pozycje: dom o powierzchni 270 m², wyceniony na 500 000 zł, oraz gospodarstwo rolne o powierzchni 3,49 ha (i udziały w innej nieruchomości rolnej) o łącznej wartości 400 000 zł. Przy obu tych pozycjach widnieje kluczowa dla całej sprawy adnotacja: Daniel Obajtek nie jest właścicielem, przysługuje mu tylko "prawo nieodpłatnego dożywotniego użytkowania".
W oświadczeniu majątkowym nie ma ponadto żadnych wspomnień o innych nieruchomościach - a jak wiemy ze śledztw dziennikarskich, było ich około 20. Co “stracił” Obajtek po przegranych przez PiS wyborach?
Najgłośniejsze nieruchomości Daniela Obajtka
Zestawienie najczęściej opisywanych w mediach nieruchomości byłego prezesa Orlenu.
Pałac/Dworek w Borkowie
Nieruchomość na Pomorzu kupiona w 2017 r. Miała zostać przekazana w dzierżawę fundacjom (m.in. Fundacji Handicap) na cele rehabilitacyjne.
Media informowały, że na remont obiektu przeznaczano publiczne dotacje, m.in. z Ministerstwa Kultury oraz fundacji spółek Skarbu Państwa.
Willa w Łężkowicach
Luksusowa, ok. 450-metrowa posiadłość z basenem w Małopolsce, niedaleko Pcimia (szacowana na ok. 5 mln zł).
Kontrowersje wzbudziła historia własności: działki kupił Daniel Obajtek, przekazał je bratu, który wybudował dom, a następnie gotową posiadłość podarował z powrotem Danielowi Obajtkowi.
Apartament w Warszawie (Bemowo)
Luksusowy, 187-metrowy apartament na osiedlu Awangarda, który Obajtek miał kupić w 2018 roku po znacznie niższej cenie (ok. 6,9 tys. zł/m²) niż rynkowa (ok. 12,5 tys. zł/m²).
Media łączyły tę transakcję z faktem, że deweloper (Profbud) niedługo potem został sponsorem przedsięwzięcia piłkarskiego powiązanego z Orlenem.
Nieruchomości w Kopalinie/Sasinie
Działki i domki letniskowe nad morzem, w pobliżu planowanej lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej.
Media (m.in. "Newsweek") zwracały uwagę na te nieruchomości w kontekście wyboru lokalizacji elektrowni jądrowej w pobliskim Lubiatowie-Kopalinie.
Obajtek stracił" miliony. Jakich nieruchomości nie jest już właścicielem?
Porównanie deklaracji z 2025 roku z ustaleniami dziennikarskimi z lat poprzednich pokazuje, jak dużo Daniel Obajtek “stracił”. W 2021 roku "Newsweek" ujawnił, że Obajtek posiadał "kilkadziesiąt nieruchomości", a śledztwo Wirtualnej Polski, oparte na analizie ponad 100 ksiąg wieczystych, wykazało, że figurował w niemal 40 z nich.
Wartość jego ówczesnych nieruchomości (w tym hotelu, pałacu, trzech domów, dwóch mieszkań, apartamentu i niemal 19 hektarów ziemi) szacowano na około 12,5 miliona złotych. Cały majątek zgromadzony przez rodzinę Obajtków wyceniano w tamtym czasie na około 35 milionów złotych.
W oświadczeniu z 2025 roku brakuje jakichkolwiek wzmianek o własności lub współwłasności tych kluczowych aktywów. Z jego osobistego rejestru wyparowały między innymi słynny zabytkowy dworek w Borkowie, posiadłość w Stróży, dom w Łężkowicach, domki letniskowe w Kopalinie, a także inne domy, hotele i apartamenty. Brakuje również wzmianek o udziałach w spółce deweloperskiej Linda Dom.
Zniknęło niemal wszystko, co stanowiło trzon jego fortuny. Co się z nimi stało?
Nie ma w oświadczeniu, jest w fundacji rodzinnej. O co chodzi?
Nieruchomości gromadzone przez lata zostały przekazane – choć w skomplikowany i zawiły sposób – do fundacji rodzinnej, którą były prezes Orlenu sam założył i którą w pełni kontroluje.
Operacja Obajtka ruszyła bezpośrednio po przegranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach w 2023 roku. Ustawa o fundacjach rodzinnych, wprowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, weszła w życie w maju 2023 roku. Wybory parlamentarne odbyły się 15 października 2023 roku.
Zaledwie miesiąc po wyborach, 20 listopada 2023 roku, w księgach wieczystych nieruchomości Obajtka pojawiły się wpisy o zmianie właściciela. Daniel Obajtek umową darowizny przekazał "niemal wszystkie" swoje nieruchomości synowi, Piotrowi. Dziesięć dni później, 30 listopada 2023 roku, w Warszawie podpisano akt założycielski fundacji KP76 Fundacja Rodzinna, z siedzibą w Myślenicach.
Transfer nie był prosty. Przeprowadzono go w skomplikowany, dwuetapowy sposób. Darowizna na syna pozwoliła Danielowi Obajtkowi na błyskawiczne wyzbycie się osobistej własności. Majątek został "zaparkowany" w zaufanych rękach – u "tymczasowego przechowawcy" – na czas finalizacji rejestracji fundacji.
Następnie, 10 stycznia 2024 roku Daniel Obajtek stawił się u notariusza i ustanowił swojego syna Piotra pełnomocnikiem fundacji z prawem do nabywania majątku w jej imieniu. Wkrótce potem Piotr Obajtek, działając już jako pełnomocnik KP76, przeniósł do niej cały "zaparkowany" majątek.
Wszystkie kluczowe aktywa, które "zniknęły" z oświadczenia europosła – a więc około 20 nieruchomości (w tym dworek w Borkowie, dom w Sasinie, domki w Kopalinie) oraz udziały w Linda Dom – stały się własnością fundacji KP76.
Czym jest fundacja rodzinna i jej cel?
Analiza nowej formy prawnej i jej oficjalnych założeń, czyli pomocy w sukcesji firm rodzinnych.
Czym jest fundacja rodzinna?
To nowy typ osoby prawnej. W skrócie:
Fundator wnosi do niej swój prywatny majątek (np. nieruchomości, udziały w spółkach, gotówkę, min. 100 000 zł).
Fundacja staje się formalnym właścicielem. Fundator przestaje nim być.
Fundacja zarządza majątkiem i wypłaca świadczenia beneficjentom (zazwyczaj rodzinie).
Fundator (mimo że nie jest właścicielem) zachowuje ogromny wpływ – ustala statut, cele i powołuje zarząd.
Czemu miała służyć (Cel ustawy)?
Oficjalnym celem była pomoc polskim firmom rodzinnym w przeprowadzeniu sukcesji.
Przed jej wprowadzeniem, śmierć założyciela prowadziła do problemów:
Rozdrobnienie majątku: Udziały w firmie były dzielone między wielu spadkobierców o różnych wizjach.
Spłata zachowków: Konieczność spłaty zachowków przez spadkobierców prowadziła do utraty płynności, a nawet bankructwa.
Chaos decyzyjny: Spory rodzinne prowadziły do paraliżu decyzyjnego w firmie.
Rozwiązanie: Fundacja jako "Skarbiec"
Fundacja rodzinna miała być "skarbcem", który przejmuje własność firmy, zapewnia jej ciągłość zarządzania i gwarantuje wielopokoleniowe bezpieczeństwo finansowe rodzinie, chroniąc jednocześnie firmę przed rozpadem.
To kto ma teraz nieruchomości Daniela Obajtka?
Przekazanie nieruchomości do fundacji rodzinnej stworzyło sytuację prawną, która wydaje się istotą całej operacji: całkowite oddzielenie majątku fundacji od majątku prywatnego fundatora.
Fundacja rodzinna to osobny podmiot prawny, posiadający własną osobowość prawną. Z chwilą wniesienia do niej majątku (np. pałacu w Borkowie), majątek ten przestaje być własnością fundatora (Daniela Obajtka), a staje się wyłączną własnością fundacji.
Tu ujawnia się kluczowy fakt. Daniel Obajtek nie jest "właścicielem" fundacji; jest jej założycielem i może być jej beneficjentem. Dzięki temu jego osobiste oświadczenie majątkowe jest "gołe" – formalnie nie posiada on tych aktywów. Jednocześnie, jako fundator, zachowuje pełną kontrolę nad majątkiem (poprzez statut i powoływanie organów) oraz prawo do czerpania korzyści (pobierania świadczeń).
Po co Obajtkowi fundacja rodzinna? Możliwa ochrona przed pozwami na miliardy złotych
Po co ten pośpiech i skomplikowana operacja prawna? Fundacja stanowi tarczę ochronną, ale analiza zagrożeń, przed którymi stoi Obajtek, pokazuje, że została ona wycelowana w bardzo konkretnego wroga. Były prezes Orlenu stoi w obliczu dwóch głównych zagrożeń prawnych.
Pierwsze to zagrożenie karne. 12 listopada 2025 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie (po wcześniejszym uchyleniu immunitetu europosła) ogłosiła mu zarzuty. Dotyczą one nadużycia uprawnień (art. 296 § 1 KK) i wyrządzenia Orlenowi szkody na łączną kwotę 393 600 zł. Sprawa dotyczy zlecenia w 2021 roku usług detektywistycznych, które według śledczych nie służyły interesom koncernu, lecz realizacji prywatnych celów, w tym "gromadzenia informacji na temat stanu majątkowego i życia prywatnego polityków opozycji".
Jest to poważne wizerunkowo, ale finansowo nie zagraża wielomilionowemu majątkowi. Co więcej, ochrona majątku poprzez fundację rodzinną jest tu w części przypadków słabsza. Jeśli prokuratura udowodniłaby, że przekazany majątek pochodzi bezpośrednio lub pośrednio z przestępstwa, sąd mógłby orzec jego przepadek w ramach tzw. konfiskaty rozszerzonej (art. 44a KK).
Sąd karny może zobowiązać prezesa do wypłacenia odszkodowania (np. na rzecz spółki lub pokrzywdzonych) z własnych środków prezesa. Dotyczy to w szczególności przestępstw menedżerskich, np. wyrządzenia spółce znacznej szkody majątkowej przez nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków (Art. 296 Kodeksu karnego), działania na szkodę wierzycieli lub przestępstw skarbowych (np. celowego unikania płacenia podatków). Większość potencjalnych zarzutów dla Daniela Obajtka dotyczy właśnie nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków (na przykład możliwe narażenie na 1,6 mld zł straty przez kupowanie przez spółkę zależną ropy, która nigdy nie została dostarczona).
Główne zarzuty i śledztwa wobec Daniela Obajtka
Zestawienie zarzutów już postawionych, oczekujących na uchylenie immunitetu oraz kluczowych śledztw gospodarczych.
Zarzuty postawione (po uchyleniu I immunitetu)
Niegospodarność menedżerska
Zarzut: Działanie na szkodę spółki poprzez finansowanie prywatnych usług detektywistycznych ze środków Orlenu (dwie umowy na kwotę 393 600 zł).
Wątek: Pokrycie prywatnych wydatków na ochronę oraz inwigilacja polityków opozycji.
Podstawa prawna: Art. 296 § 1 kk (Nadużycie zaufania).
Zagrożenie karą: od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Zarzuty oczekujące (II wniosek o uchylenie immunitetu)
Fałszywe zeznania ("Taśmy Nisztora")
Zarzut: Złożenie fałszywych zeznań przed sądem (11 maja 2023 r.), w których oświadczył, że "nigdy nie spotykał się z nim [Nisztorem] nieformalnie".
Wątek: Prokuratura dysponuje nagraniem z 2018 r. omawiającym zatrudnienie rodziny dziennikarza w Orlenie.
Podstawa prawna: Art. 233 § 1 kk.
Zagrożenie karą: do 8 lat więzienia.
Tłumienie krytyki prasowej
Zarzut: Podjęcie decyzji o wycofaniu ze wszystkich stacji Orlen numeru 10/2023 tygodnika "NIE".
Wątek: Użycie ekonomicznej siły państwowego giganta do utrudniania krytyki prasowej.
Podstawa prawna: Art. 49 Prawa prasowego.
Zagrożenie karą: Grzywna albo kara ograniczenia wolności.
Śledztwa dot. wielomiliardowych strat (Art. 296 kk)
Straty w Orlen Trading Switzerland (OTS)
Zarzut: Wyrządzenie szkody majątkowej przez "niewłaściwy nadzór". Spółka-córka OTS dokonała przedpłat (zaliczek) na zakup ropy, która nigdy nie została dostarczona.
Wartość strat: 1,6 miliarda złotych.
Potencjalne zagrożenie karą: do 10 lat więzienia.
Fuzja Orlen-Lotos i sprzedaż aktywów
Zarzut: Rażące zaniżenie ceny sprzedaży 30% udziałów w Rafinerii Gdańskiej (dla Saudi Aramco) oraz 417 stacji paliw (dla MOL) po fuzji z Lotosem.
Wartość strat: min. 4 miliardy złotych.
Potencjalne zagrożenie karą: do 10 lat więzienia.
Projekt Olefiny III (Eskalacja kosztów)
Zarzut: Podejrzenie licznych nieprawidłowości i astronomicznej eskalacji kosztów (z pierwotnych 8,3 mld zł do potencjalnych 51 mld zł) oraz niekorzystne umowy.
Potencjalne zagrożenie karą: do 10 lat więzienia.
Manipulacja cenami paliw (2023)
Zarzut: Niezasadne zaniżenie cen paliw względem cen rynkowych w miesiącach przed wyborami (sierpień-październik 2023).
Wątek: Działanie na szkodę spółki i akcjonariuszy w celu osiągnięcia celu politycznego.
Potencjalne zagrożenie karą: do 10 lat więzienia.
Roszczenia cywilne (Ustalenie Modus Operandi)
"Afera zębowa" i wydatki prywatne
Osobną kategorię stanowią roszczenia cywilne (a nie karne) zainicjowane przez obecny zarząd Orlenu. Dotyczą one prywatnych wydatków Obajtka (usługi stomatologiczne, botoks, wakacje) opłacanych kartą służbową.
Wątek ten ma znaczenie dla prokuratury, ponieważ pomaga udowodnić wzorzec zachowania (modus operandi) polegający na traktowaniu majątku korporacyjnego Orlenu jako majątku prywatnego.
Nowe władze Orlenu zapowiedziały dochodzenie roszczeń cywilnych w związku z szeregiem zarzucanych byłemu prezesowi nieprawidłowości. Chodzi m.in. o świadome zaniżanie cen paliw przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, co miało narazić spółkę na "ogromne straty". Potencjalne roszczenia odszkodowawcze z tego i innych tytułów - odsprzedaż części Lotos po zaniżonych według NIK cenach, niedoszacowanie inwestycji Olefiny 3 - mogą sięgać kwot liczonych w miliardach złotych.
Przed takim zagrożeniem fundacja rodzinna stanowi potężny pancerz. Majątek fundacji co do zasady nie podlega egzekucji z tytułu osobistych zobowiązań fundatora, chyba że zobowiązanie to istniało już podczas przekazania on już podczas przekazania majątku do fundacji rodzinnej.
Co mówią na ten temat daty? Kluczowe jest "idealne okno czasowe". Operacja (listopad 2023 - styczeń 2024) została przeprowadzona po utracie władzy, ale przed sformułowaniem przez Orlen formalnych roszczeń cywilnych. Daniel Obajtek "schował" majątek, zanim formalnie otrzymał pozwy, co czyni egzekucję z majątku fundacji ekstremalnie trudną. Fundacja KP76 wygląda jak tarcza wycelowana precyzyjnie przeciwko tym potencjalnym, wielomiliardowym roszczeniom. Pytanie, które można zadać, brzmi: dlaczego Daniel Obajtek tak błyskawicznie, za pośrednictwem syna, przekazał majątek do fundacji rodzinnej? Czy spodziewał się, że nowe władze spółki zgłoszą zastrzeżenia do decyzji, które podejmował?
- Mam prawo dać synowi, który ma 25 lat, co chcę. Nie zamierzam się z tego tłumaczyć - stwierdził Daniel Obajtek podczas rozmowy w Polskim Radiu.
Fundacja rodzinna. Jak zjeść ciastko i mieć ciastko?
Przypadek Daniela Obajtka to może być postrzegany jako podręcznikowy przykład wykorzystania zaawansowanej struktury prawnej, wprowadzonej przez własny obóz polityczny, do błyskawicznej ochrony aktywów w momencie utraty ochrony politycznej.
Ujawnia on fundamentalną "lukę w jawności". Fundacja rodzinna pozwala na legalne "wyczyszczenie" osobistego oświadczenia majątkowego. Polityk traci status właściciela aktywów, choć jako fundator i beneficjent zachowuje nad nimi pełną kontrolę i prawo do czerpania z nich korzyści.
Tym samym Daniel Obajtek - jak i inni politycy, którzy założyli własne fundacje rodzinne, jak na przykład Przemysław Wipler - na papierze może być "goły i wesoły". W praktyce jednak nadal w pełni kontroluje prawną fortecę, w której bezpiecznie schował wszystko, co posiadał, na chwilę przed nadejściem potencjalnej, wielomiliardowej burzy.
Czytaj także:
- Od 50 mld zł za Olefiny po "aferę zębową". Pełna lista zarzutów, które może usłyszeć Daniel Obajtek
- Fundusz Sprawiedliwości. Co się stało z milionami złotych?
- Afera GetBack. Jak państwo zdradziło obywateli? [RAPORT]
Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz
Skąd to wiemy? Jak to ustaliliśmy?
Informacje przedstawione w tym artykule opierają się na analizie i zestawieniu danych pochodzących z publicznie dostępnych, pierwotnych źródeł.
Oświadczenie majątkowe: Głównym źródłem wiedzy o obecnym, oficjalnym stanie posiadania Daniela Obajtka jest jego oświadczenie majątkowe, złożone w Parlamencie Europejskim w kwietniu 2025 roku. To z tego dokumentu, złożonego pod odpowiedzialnością karną, pochodzą dokładne kwoty oszczędności, dochodów oraz kluczowy zapis o "prawie dożywotniego użytkowania" nieruchomości.
Rejestry publiczne (KRS i Księgi Wieczyste): Istnienie fundacji KP76 Fundacja Rodzinna, jej fundatora oraz datę założenia (30 listopada 2023 r.) potwierdzają jawne zapisy w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Transfer konkretnych aktywów, takich jak pałac w Borkowie, dom w Sasinie czy udziały w spółce Linda Dom, został ustalony na podstawie analizy Ksiąg Wieczystych tych nieruchomości oraz danych rejestrowych spółek.
Kontekst historyczny (Media i archiwa): Skalę "brakującego" majątku oszacowano przez porównanie obecnego oświadczenia z wcześniejszymi ustaleniami dziennikarstwa śledczego (m.in. "Newsweek" i Wirtualna Polska z 2021 r.), które również opierały się na analizie setek ksiąg wieczystych i dokumentów.
Podstawa prawna (Ustawy): Wyjaśnienie, jak działa prawny pancerz fundacji – czyli oddzielenie majątku od fundatora i ochrona przed wierzycielami – opiera się bezpośrednio na przepisach Ustawy o fundacji rodzinnej z dnia 26 maja 2023 r. oraz na przepisach Kodeksu karnego (art. 44a o konfiskacie rozszerzonej) i Kodeksu cywilnego.
Źródła oficjalne (Prokuratura i Orlen): Konkretne zagrożenia prawne zostały zweryfikowane u źródła. Informacje o zarzutach karnych (na kwotę 393 600 zł) pochodzą z oficjalnych komunikatów Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Z kolei informacje o potencjalnych, wielomiliardowych roszczeniach cywilnych (m.in. za ceny paliw) bazują na publicznych oświadczeniach i zapowiedziach nowego zarządu Orlen S.A.