Strach przed koronawirusem. Na Martynice i wyspie Reunion doszło do starć

Mieszkańcy zamorskich terytoriów Francji - Martyniki i Reunionu - domagali się w weekend zablokowania wysp przed turystami z Włoch oraz Madagaskaru w obawie przed koronawirusem. Doszło do starć z policją.

2020-03-02, 13:34

Strach przed koronawirusem. Na Martynice i wyspie Reunion doszło do starć

Płynący z pobliskiego Madagaskaru pod brytyjską banderą statek Sun Princess z ok. 2 tys. pasażerów dotarł do wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim w niedzielę rano. Kilkudziesięciu mieszkańców Reunionu próbowało zablokować pasażerom wyjście na ląd z obawy, że na pokładzie mogą znajdować się ludzie zakażeni koronawirusem. Przeciwko protestującym policja użyła gazu łzawiącego.

Powiązany Artykuł

kornaczech1200.jpg
Koronawirus dotarł do Czech. Trzy potwierdzone przypadki

Wcześniej zamieszki na Martynice

Do incydentu doszło zaledwie kilka godzin po starciach policji z demonstrantami na innym francuskim terytorium zamorskim - karaibskiej wyspie Martynika. Jej mieszkańcy blokowali w sobotę lotnisko Aime Cesaire, gdzie wylądował samolot z turystami z Mediolanu. Protestujący rzucali kamieniami i butelkami w przyjezdnych, domagając się ścisłej kontroli stanu ich zdrowia.

Ani na Martynice, ani na Reunionie nie stwierdzono do tej pory przypadków zakażenia koronawirusem Covid-19, który rozprzestrzenia się głównie w Chinach, w południowo-wschodniej Azji oraz w Europie.

REKLAMA

Epidemia koronowirusa na świecie (Reuters/PAP) Epidemia koronowirusa na świecie (Reuters/PAP)

Powiązany Artykuł

Koronawirus PAP-1200.jpg
Berlin. Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. "Pacjent jest izolowany"

- Oczywiście nie jesteśmy przeciwni przyjazdowi turystów. Są oni niezbędni dla rozwoju naszej gospodarki. Chcemy tylko mieć pewność, że nie ma ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa - powiedział jeden z protestujących na Reunionie, cytowany przez agencję prasową AFP.

"To bardzo niebezpieczne"

Kiedy statek Sun Princess przypłynął na Reunion, urzędnik ds. zdrowia oferował pasażerom maski i ulotki na temat koronawirusa. - Nie wiemy, czy ci ludzie są chorzy, nie zostali przebadani. To bardzo niebezpieczne - mówił jeden z protestujących. - Ale turyści nie brali ani masek, ani ulotek, a mieszkańcy nie wiedzą, czy zmierzono im temperaturę - podkreślił.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] 41 zgonów, prawie 1600 zakażonych. Śmiertelne żniwo koronawirusa we Włoszech

REKLAMA

13 lutego liniowiec został zawrócony z Madagaskaru z powodu kwarantanny, której zażądały władze wyspy w związku z postojem wycieczkowca w Tajlandii, jednym z krajów, w których panuje epidemia koronawirusa. Okres inkubacji wirusa wynosi 14 dni.

bb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej