Polscy turyści gromadzą się przed ambasadą RP w Tibilisi. Oczekują pomocy rządu
W Gruzji utknęła kilkusetosobowa grupa polskich turystów. Nasi rodacy, w związku z zamknięciem przez Polskę granic, chcą jak najszybciej wrócić do kraju i domagają się pomocy rządu.
2020-03-14, 09:41
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Część z nich zgromadziła się w Tbilisi przed budynkiem ambasady RP. Ambasador Mariusz Maszkiewicz powiedział Polskiemu Radiu, że sprawą zajmują się już odpowiednie służby polskiego MSZ.
- Od rana już przed budynkiem ambasady gromadzą się ludzie, którzy czekają na możliwość powrotu do Polski. Udzielamy im pomocy konsularnej i czekamy na informacje z Warszawy w sprawie ewentualnych lotów czarterowych - oświadczył polski dyplomata.
Powrót samochodem
Powrót z Gruzji na własną rękę jest utrudniony. Większość państw, których przewoźnicy latają do Tbilisi, Batumi i Kutaisi zamyka swoje granice, co oznacza, że codzienne rejsy już zostały lub w najbliższym czasie zostaną odwołane.
REKLAMA
CZYTAJ TAKŻE: Dworczyk: w sobotę zbiera się rządowy zespół zarządzania kryzysowego>>>
Dotyczy to również przewoźników wykonujących loty do Polski. Dotarcie do kraju samochodem lub pociągiem zajmie wiele dni, a biorąc pod uwagę wprowadzane przez Rosję, Ukrainę, Białoruś, Litwę i Łotwę ograniczenia może również okazać się niemożliwe.
pkur
REKLAMA