Popularny komik zmarł na koronawirusa. Jego fani zgromadzili się przed szpitalem
Popularny japoński komik Ken Shimura, który czerpał inspirację z amerykańskiej ikony komedii Jerry'ego Lewisa, zmarł na koronawirusa. Shimura jest pierwszą w Japonii "sławną ofiarą" COVID-19. Miał 70 lat.
2020-03-30, 09:40
Powiązany Artykuł
"Tokio się poddaje, ale nie igra z wirusem". Media komentują decyzję o przełożeniu igrzysk
Ken Shimura, który przyciągnął fanów wszystkich pokoleń swoją komedią slapstickową (dominującą we wczesnych filmach niemych, charakteryzującą się szybką akcją i gagami) i zabawnymi minami, był leczony w tokijskim szpitalu. Zmarł w niedzielę - przekazała jego agencja Izawa Office.
Po zakażeniu się koronawirusem u Shimury zdiagnozowano zapalenie płuc. 20 marca został hospitalizowany po wystąpieniu gorączki i problemów z oddychaniem. Został podłączony do respiratora.
Powiązany Artykuł
Setki zmarłych na COVID-19 we Włoszech, w USA, w Hiszpanii. Tysiące nowych zakażeń. Świat w dobie pandemii
Coraz więcej przypadków koronawirusa w Kraju Kwitnącej Wiśni
Informacja o śmierci Shimury pojawiła się w sytuacji, gdy w Tokio odnotowywane są nowe przypadki zakażenia koronawirusem, a władze ostrzegają przed gwałtownym rozprzestrzenianiem się COVID-19 w regionie. W poniedziałek wiadomość o śmierci komika zdominowała programy informacyjne i talk shows w japońskiej telewizji, a jego fani zgromadzili się przed szpitalem, gdzie był leczony.
W Tokio w niedzielę stwierdzono 68 nowych przypadków koronawirusa, zwiększając tym samym liczbę wszystkich zakażonych w prefekturze metropolitalnej Tokio do 430. W całym kraju odnotowano 2578 przypadków, w tym 712 wśród pasażerów i członków załogi statku wycieczkowego Diamond Princess.
[ZOBACZ TAKŻE] >>> Polacy wesprą Włochów w walce z koronawirusem. PCPM wysyła lekarzy i ratowników
Z najnowszego zestawienia agencji Reutera wynika, że od początku pandemii koronawirusa na świecie zakażonych zostało ponad 700 tys. ludzi, a prawie 34 tys. zmarło.
REKLAMA
kstar
REKLAMA