Ponad 40 tysięcy ofiar COVID-19 na świecie. Druzgocące dane amerykańskiej uczelni
Szybko rośnie liczba ofiar koronawirusa na świecie. Amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Maryland, który zajmuje się monitorowaniem pandemii, poinformował, że w wyniku COVID-19 na świecie zmarło 41,5 tysięcy osób. Całkowita liczba zakażonych to ponad 846 tysięcy. Wyleczyć udało się do tej pory 174 tysiące osób.
2020-03-31, 23:19
Posłuchaj
Najgorsza sytuacja jest we Włoszech, gdzie zmarło 12,5 tysiąca osób oraz w Hiszpanii, gdzie liczba ofiar to ponad 8 tysięcy. Wtorek był dniem, kiedy zanotowano największą dobową liczbę ofiar. Zarówno w Hiszpanii, jak i we Włoszech mieszkańcy oddali zmarłym hołd minutą ciszy. Podobnie będzie też w następnych dniach.
Powiązany Artykuł
Kolejna tragiczna doba we Włoszech. Już blisko 12,5 tys. ofiar śmiertelnych
Najszybciej nowe zachorowania pojawiają się w Stanach Zjednoczonych. Tam notuje się 176 tysięcy zakażonych oraz prawie 3,5 tysiąca ofiar. Liczba zmarłych w USA przekroczyła już tę w Chinach, gdzie zaczęła się epidemia. Jest także wyższa niż liczba zabitych w zamachach z 11 września 2001 roku.
WHO ostrzega
W Wielkiej Brytanii w ciągu jednego dnia zmarło niemal 400 osób. W Iranie, najbardziej dotkniętym koronawirusem kraju na Bliskim Wschodzie, liczba zabitych wzrosła do 2898, a w Izraelu w ciągu doby zanotowano pół tysiąca nowych zakażeń. Całkowita ich liczba przekroczyła już 5 tysięcy. Rośnie też liczba ofiar śmiertelnych w Turcji, gdzie zmarło 214 osób.
W chińskiej prowincji Hubei, gdzie zaczęła się epidemia, od kilku dni nie ma nowych przypadków zakażeń, poza tymi przyniesionymi spoza Chin.
REKLAMA
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega jednak, że do końca epidemii w Chinach jest jeszcze bardzo daleko. Bank Światowy zapowiada, że w regionie Azji i Pacyfiku skutki gospodarcze pandemii będą bardzo mocno odczuwalne.
kad
REKLAMA