"Niesprawiedliwa decyzja". Ambasada Chin w Delhi odrzuca krytykę Indii ws. testów na koronawirusa
Chińska ambasada w Indiach określiła jako "niesprawiedliwą i nieodpowiedzialną" decyzję tego kraju o wycofaniu z użycia chińskich testów immunologicznych na koronawirusa. Indyjska Rada Badań Medycznych (ICMR) oceniła, że są one niedokładne.
2020-04-28, 11:58
ICMR poprosiła w poniedziałek rządy stanowe o zaprzestanie używania testów zakupionych w kwietniu od dwóch chińskich firm - Wondfo Biotech z Kantonu i Livzon Diagnostics z miasta Zhuhai.
Powiązany Artykuł

Badają koronawirusy u chińskich nietoperzy. "Łowcy wirusów" na tropie COVID-19
Ambasada ChRL w Delhi wyraziła głębokie zaniepokojenie tą decyzją, dodając, że według tych firm chińskie władze zatwierdziły jakość sprzętu. - To niesprawiedliwe i nieodpowiedzialne, że pewne osoby etykietują chińskie produkty jako "wadliwe" i patrzą na sprawy z wcześniejszymi uprzedzeniami - ocenił rzecznik ambasady Ji Rong, cytowany w komunikacie opublikowanym na stronie placówki.
- Mamy nadzieję, że strona indyjska uszanuje dobrą wolę i szczerość Chin, na czas wzmocni opartą na faktach komunikację z właściwymi chińskimi firmami i rozwiąże to w racjonalny i właściwy sposób - dodał Ji. Zaznaczył, że produkty tych dwóch chińskich producentów zyskały uznanie w Europie, Azji i Ameryce Łacińskiej.
Wciąż silny brak zaufania wobec Chin
Jak zauważa agencja Reutera, kilka dni temu Pekin krytykował decyzję Delhi dotyczącą zwiększenia kontroli nad inwestycjami z sąsiednich krajów, która uznawana była za próbę uniknięcia przejęć przez chińskie firmy w czasie pandemii koronawirusa. Obie strony starały się poprawić wzajemne relacje, ale w Indiach wciąż silny jest brak zaufania wobec Chin, związany ze sporem granicznym i rosnącymi wpływami tego kraju w regionie.
REKLAMA
Indie zamówiły od chińskich firm ponad pół miliona testów immunologicznych, wykrywających przeciwciała przeciwko koronawirusowi. W przeciwieństwie do testów genetycznych, nie zawsze są one w stanie stwierdzić zakażenie w jego początkowym stadium, natomiast mogą być pomocne w określaniu, czy dana osoba była zainfekowana koronawirusem w przeszłości, nawet jeśli nie miała objawów choroby.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Wirus zostanie z nami na długi czas". WHO ostrzega
Władze kilku indyjskich stanów twierdziły, że zakupione w Chinach testy dawały sprzeczne wyniki. Rzecznik chińskiej ambasady podkreślił natomiast w komunikacie, że badania muszą być prowadzone w profesjonalny sposób, by przynieść dokładne rezultaty.
- Istnieją ścisłe wymagania dotyczące przechowywania, transportu i użycia zestawów do szybkich testów na przeciwciała COVID-19. Jakakolwiek operacja, która nie jest prowadzona przez profesjonalistów w zgodzie ze specyfikacjami produktu, doprowadzi do wahań w precyzji badań - oświadczył Ji.
REKLAMA
mr
REKLAMA
REKLAMA