Jaka przyszłość czeka Portoryko? Mieszkańcy zagłosują w referendum
3 listopada Portorykańczycy po raz kolejny zadecydują w referendum o pełnym przyłączeniu tej wyspy do USA jako 51. stan. Decyzję w tej sprawie podpisała gubernator Portoryko Wanda Vazquez Garced.
2020-05-18, 10:25
Wanda Vazquez Garced poinformował o tym na Twitterze. Jak podaje agencja EFE, referendum będzie niewiążące. Decydujący głos w sprawie ewentualnej zmiany statusu Portoryko ma bowiem amerykański Kongres, który nie będzie zobligowany wynikiem głosowania Portrykańczyków.
Powiązany Artykuł
Ameryka Łacińska i Karaiby zmagają się z COVID-19. Ponad 400 tys. zakażeń
Termin plebiscytu zbiega się z wyborami generalnymi, czyli gubernatora, burmistrzów i ciała ustawodawczego Portoryko, a także z wyborami prezydenckimi w USA.
Niepełne prawa mieszkańców Portoryko
Portoryko to była hiszpańska kolonia, która stała się terytorium amerykańskim pod koniec XIX wieku, ma obecnie status amerykańskiego terytorium stowarzyszonego. Jego mieszkańcy płacą niektóre amerykańskie podatki, mają obywatelstwo tego kraju, ale nie mogą głosować w amerykańskich wyborach prezydenckich, ani nie mogą wybierać swoich reprezentantów do Kongresu, choć decyzje dotyczące Portoryko zapadają w dużej mierze w Waszyngtonie, jak np. te dotyczące obrony i polityki zagranicznej.
W sumie będzie to szósta konsultacja w sprawie statusu wyspy od 1952 r., kiedy przyjęto konstytucję, w której zapisano, że Portoryko jest "autonomicznym terytorium stowarzyszonym" USA.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] USA zyskają nowy stan? Referendum w Portoryko
W ostatnim referendum, które odbyło się w 2017 roku, 97 proc. obywateli opowiedziało się za pełnym przyłączeniem do USA, ale frekwencja wynosiła zaledwie 23 proc.
mbl
REKLAMA