"Widzieliśmy to, co najlepsze w mieście". Koniec godziny policyjnej w Nowym Jorku
- Znosimy godzinę policyjną ze skutkiem natychmiastowym. Wczoraj i ostatniej nocy widzieliśmy to, co najlepsze w tym mieście - poinformował za pośrednictwem Twittera burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Na decyzję władz miasta miał wpływ pokojowy charakter protestów przeciw brutalności policji w ostatnich dniach.
2020-06-07, 16:26
Wprowadzona 1 czerwca i rozszerzona 3 czerwca nocna godzina policyjna w mieście obowiązywała między dwudziestą a piątą rano. Pierwotnie miała trwać co najmniej do nocy z niedzieli na poniedziałek.
Powiązany Artykuł

Setki zatrzymanych w Nowym Jorku. Demonstranci łamią godzinę policyjną
Trwające od ponad tygodnia w całych USA i w wielu miastach świata demonstracje są reakcją na śmierć 46-letniego Afroamerykanina George'a Floyda, który zmarł pod koniec maja w Minneapolis podczas brutalnego zatrzymania policyjnego.
40 osób aresztowanych
W sobotę z egzekwowania godziny policyjnej wycofała się nowojorska policja. Jak donosi AP, w sobotę wieczorem, podczas obowiązywania godziny policyjnej, setki ludzi demonstrowały na Manhattanie i Brooklynie, a policja obserwowała zgromadzenia, ale nie interweniowała.
Lokalni politycy i działacze ruchów obrony praw obywatelskich apelowali o zniesienie tego ograniczenia, argumentując, że powoduje ono niepotrzebne spięcia, kiedy funkcjonariusze starają się je egzekwować. De Blasio początkowo nalegał, aby godzina policyjna obowiązywała przez cały weekend - przypomina agencja.
REKLAMA
W piątek w Nowym Jorku aresztowano ok. 40 osób - informuje AP dodając, że liczba zatrzymanych była o wiele mniejsza niż w poprzednich dniach, a podczas protestów nie dochodziło do grabieży, co działo się jeszcze na początku tygodnia.
Powolne przywracania działalności gospodarczej
W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczyna się pierwsza faza przywracania normalnej działalności ekonomicznej i wycofywania się z licznych ograniczeń wprowadzonych na czas walki z epidemią koronawirusa, która dotknęła to miasto najmocniej w całych USA. Najpierw wznowią działalność firmy budowlane i produkcyjne, w ograniczonej formie zacznie też działać część zamkniętych do tej pory sklepów.
"Jutro robimy pierwszy duży krok w kierunku ponownego uruchomienia (miasta). Bądźcie bezpieczni. Uważajcie na siebie" - przekazał de Blasio nowojorczykom.
REKLAMA
REKLAMA