Pompeo: Stany Zjednoczone ograniczą wydawanie wiz niektórym chińskim politykom

Zdaniem Waszyngtonu, Chiny utrudniają amerykańskim dyplomatom, dziennikarzom i turystom podróżowanie do Tybetańskiego Regionu Autonomicznego i innych obszarów Tybetu. - Politycy i urzędnicy Chińskiej Republiki Ludowej i inni chińscy obywatele mają znacznie lepszy dostęp do terytoriów Stanów Zjednoczonych - ocenił amerykański sekretarz stanu.

2020-07-08, 05:47

Pompeo: Stany Zjednoczone ograniczą wydawanie wiz niektórym chińskim politykom
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Foto: Shutterstock.com / Gints Ivuskans

"Ogłaszam ograniczenia wizowe dla rządu ChRL i urzędników Komunistycznej Partii Chin, którzy zdecydowali się znacząco zaangażować w formułowanie lub wykonywanie polityki, związanej z dostępem cudzoziemców do obszarów tybetańskich" - zakomunikował Pompeo w oświadczeniu.

"Politycy i urzędnicy Chińskiej Republiki Ludowej i inni chińscy obywatele mają znacznie lepszy dostęp do terytoriów Stanów Zjednoczonych" - dodał szef amerykańskiej dyplomacji.

Powiązany Artykuł

shutterstock nancy pelosi 1200.jpg
Szefowa Izby Reprezentantów za sankcjami na rosyjski sektor obronny

Spór Waszyngtonu z Pekinem

To kolejny w ostatnich tygodniach krok Waszyngtonu w trwającym od wielu miesięcy procesie nakładania sankcji na Chiny. 2 lipca amerykański Kongres przegłosował w czwartek ustawę, przewidującą kary dla banków współpracujących z przedstawicielami władz ChRL, ponoszącymi odpowiedzialność za narzucenie Hongkongowi prawa o bezpieczeństwie państwowym. Ustawę wcześniej przegłosowała jednomyślnie Izba Reprezentantów.

Czytaj więcej:

Pod koniec czerwca amerykańska federalna komisja komunikacji (FCC) formalnie uznała chińskie firmy technologiczne Huawei i ZTE za podmioty, stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Uniemożliwi to m.in. amerykańskim przedsiębiorcom korzystanie z wartych 8,3 mld dolarów rządowych funduszy na zakup sprzętu tych firm.

REKLAMA


Pod koniec maja ministerstwo handlu USA ogłosiło, że 33 firmy oraz instytucje chińskie zostały dopisane do tzw. czarnej listy w związku z tym, że współpracują z armią lub pomagają Pekinowi w budowie systemu elektronicznej inwigilacji, jaką objęto Ujgurów z Sinciangu. 

ms

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej