Wizyta Macrona w zniszczonym Bejrucie. Francuski prezydent obiecuje międzynarodową pomoc
Prezydent Francji obiecuje międzynarodową pomoc dla zniszczonego wtorkową eksplozją Bejrutu. Emmanuel Macron zapowiedział równocześnie, że warunkiem pomocy są głębokie zmiany polityczne w Libanie. Francuski przywódca był pierwszym światowym politykiem, który odwiedził Bejrut po tym, jak wybuch niebezpiecznych azotanów zniszczył sporą część miasta.
2020-08-06, 23:59
Posłuchaj
Gdy francuski przywódca oglądał zniszczenia w centrum Bejrutu, z tłumu Libańczyków słychać było krzyki: "Pomóż nam. Jesteś naszą jedyną nadzieją". Zdesperowani mieszkańcy apelowali do Emmanuela Macrona o pomoc, bo uważają libańskich polityków za skorumpowanych i niezdolnych do działania na rzecz społeczeństwa.
Powiązany Artykuł
Polscy strażacy w Bejrucie. Do przeszukania kilka hektarów gruzowiska
Po spotkaniu z libańskim prezydentem Macron zapowiedział, że Francja wyśle na miejsce ekipy ratownicze i będzie zabiegać o międzynarodową pomoc.
- Zorganizujemy międzynarodową konferencję pomocową, by wesprzeć Libańczyków. Zmobilizujemy organizacje międzynarodowe, Europejczyków, Amerykanów, by dostarczyć tutaj jedzenie, lekarstwa i schronienie - mówił.
REKLAMA
- "To dopiero pierwszy krok". Samolot z pomocą z Polski dotarł do Libanu
- Ty też możesz pomóc ofiarom wybuchu w Bejrucie. PAH rozpoczęła zbiórkę pieniędzy
Apel Emmanuela Macrona
Francuski prezydent zapowiedział równocześnie, że pomoc trafi nie do polityków, a do organizacji pozarządowych, a warunkiem jej otrzymania będą głębokie zmiany w systemie politycznym w Libanie. Zaapelował też o niezależne, międzynarodowe śledztwo w sprawie katastrofy.
Wybuch niezabezpieczonych azotanów w porcie w Bejrucie zabił co najmniej 145 osób, a ranił 5 tysięcy.
Przyczyną tragedii były prawdopodobnie wieloletnie zaniedbania lokalnych władz, które pozostawiły olbrzymi ładunek niebezpiecznej substancji w portowym magazynie.
REKLAMA
kad
REKLAMA