Łukaszenka: nigdy nie zrobię czegoś pod presją, nie będzie nowych wyborów na Białorusi
- Nigdy nie powinniście się spodziewać, że zrobię coś pod presją. Nie będzie nowych wyborów - oświadczył prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z pracownikami zakladów MZKT. Przeprowadzenia kolejnych wyborów domagają się uczestnicy masowych protestów w wielu białoruskich miastach.
2020-08-17, 12:05
Powiązany Artykuł
![1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/bf911302-5c11-49f2-999d-71f13c806322.jpg)
Swiatłana Cichanouska: jestem gotowa zostać narodowym liderem Białorusi
Dodał, że trwają prace nad zmianami w konstytucji, które doprowadzą do redystrybucji władzy. Prezydent powiedział, że chce takich zmian, ale nie wprowadzanych pod presją.
- Nigdy nie doczekacie się ode mnie, abym zrobił coś pod presją. Nie będzie ich (wyborów - red) - podkreślił Łukaszenka.
Masowe protesty na Białorusi
Do zakładów MZKT, gdzie przemawia prezydent, zmierza kolumna pracowników z pobliskich zakładów traktorowych MTZ i zakładów elektrotechnicznych.
Czytaj także:
- "Świat z przerażeniem patrzył na przemoc". Stanowisko Londynu po białoruskich wyborach
- "Polskim władzom zalecam chłodną kalkulację". Sebastian Gajewski o protestach na Białorusi
- Białoruś: puste studio w TV. Strajki w telewizji państwowej i w zakładach w Salihorsku
Białoruskie media piszą o strajkach lub gotowości strajkowej w wielu zakładach kraju. W Soligorsku strajk ogłosili górnicy soli potasowych. W Żodzinie na wiec wyszli robotnicy zakładów BiełAZ, produkujących największe na świecie ciężarówki dla kopalni odkrywkowych. Do strajku zamierzają przystąpić pracownicy huty w Żłobinie. Strajkuje też część robotników w cementowni Krasnosilskij pod Wołkowyskiem.
ms, mbl
REKLAMA
REKLAMA