Wybory w USA. Ruszyła internetowa konwencja Demokratów
W pierwszym dniu konwencji wyborczej amerykańskiej Partii Demokratycznej była pierwsza dama Michelle Obama przekonywała, że Donald Trump nie dorasta do stanowiska prezydenta i apelowała o głosowanie na Joe Bidena. Większość mówców wskazywała na porażkę w walce z epidemią koronawirusa i głębokie podziały w kraju.
2020-08-18, 06:56
Powiązany Artykuł
Wybory w USA. Artur Wróblewski: sondaże są dla Trumpa bezwzględne
Od przysięgi wierności fladze USA oraz hymnu Stanów Zjednoczonych rozpoczęła się konwencja Partii Demokratycznej, na którą składały się krótkie nagrania wideo oraz połączenia przez internet. Wśród występujących była miedzy innymi grupa polityków republikańskich deklarujących głosowanie na Joe Bidena oraz działacze afroamerykańscy.
Posłuchaj
Występujących łączyła krytyka obecnego prezydenta. Senator Bernie Sanders przekonywał, że prezydentura Donalda Trumpa jest groźna dla kraju. - Ten prezydent jest nie tylko groźny dla naszej demokracji. Odrzucając naukę, stwarza zagrożenie dla naszego życia i zdrowia - mówił.
REKLAMA
Apel Michelle Obamy
Michelle Obama zarzucała Donaldowi Trumpowi, że dzieli kraj i nie sprawdził się podczas kryzysu. - Jeśli myślicie, że nie może być gorzej, to się mylicie. Wierzcie mi - może i będzie - mówiła była pierwsza dama USA. Apelowała do Amerykanów, by głosowali na Joe Bidena, tak jakby "od tego zależało ich życie".
Głównym punktem konwencji demokratów będzie oficjalne przyjęcie partyjnej nominacji i wystąpienie Joe Bidena. W przyszłym tygodniu swoją konwencję będą mieć Republikanie.
dn
REKLAMA