Rosyjski dziennik: Moskwa nie ma interesu w udzieleniu pomocy Łukaszence
Niezależna "Nowaja Gazieta" pisze, że działania Alaksandra Łukaszenki mogą tylko zaszkodzić Rosji. Od dziesięciu dni na Białorusi trwają antyrządowe protesty. Tysiące ludzi żądają ustąpienia przywódcy kraju i powtórzenia wyborów prezydenckich.
2020-08-18, 10:33
"Nowaja Gazieta" przypomina, że białoruski dyktator chce zdławić protesty, korzystając z pomocy Rosji. Dziennik zwraca uwagę, że w ramach wojskowej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym jest taka możliwość, gdy na jedno z państw członkowskich dokonano agresji z zewnątrz.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Łukaszenka: nigdy nie zrobię czegoś pod presją, nie będzie nowych wyborów na Białorusi
- Premier zapewnił Swiatłanę Cichanouską, że Białorusini mają wsparcie Polski
Powiązany Artykuł
"Nie chcemy, by UE ograniczyła się do sankcji". Wiceszef MSZ: potrzeba realnej oferty dla Białorusi
Ważne "wsparcie społeczne"
Jednak gazeta przytacza trzy argumenty wskazujące, że interwencja na Białorusi nie leży w interesie Rosji. "Kreml nie ma środków, aby dokonać takiej ingerencji" - podkreśla "Nowaja Gazieta.
Dalej wyjaśnia, że chodzi nie tylko o finanse, ale również o tak zwane "wsparcie społeczne". Według dziennika interwencja będzie miała skutek odwrotny od zamierzonego, ponieważ "przyjazna Rosja stanie się wrogiem". Na koniec "Nowaja Gazieta" pyta retorycznie "czy na pewno dyktator jest dobrym gwarantem wojskowo-politycznych interesów Rosji?".
REKLAMA
ms
REKLAMA