"Łukaszenka przestanie być potrzebny Rosji". Były szef ukraińskiego MSZ o wizycie prezydenta Białorusi w Soczi
- Łukaszenka w oczach Kremla traci polityczną legitymację swojej władzy - tak dzisiejszą wizytę Alaksandra Łukaszenki w Rosji skomentował były ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin.
2020-09-14, 15:31
Zdaniem byłego szefa ukraińskiego MSZ, Rosja "będzie grać z białoruskim dyktatorem, ale ostatecznie przestanie on być jej potrzebny".
Powiązany Artykuł

"Żebranie o pieniądze". Andrzej Łomanowski o wizycie Łukaszenki w Rosji
Klimkin uważa, że Moskwa w sprawie Białorusi dokona nieformalnej umowy z Zachodem.
W opinii opublikowanej na swojej stronie internetowej podkreślił, że Łukaszenka w przeddzień wizyty w Soczi dokonał nieudanego pokazu siły. Mimo że białoruska milicja aresztowała 400 osób, 150 tysięcy demonstrantów w Mińsku wyglądało jak kolejny gwóźdź do trumny dyktatora.
Posłuchaj
REKLAMA
Dlatego, jak wskazuje były szef ukraińskiego MSZ, Kreml nie będzie chciał podpisywać z Łukaszenką żadnych umów o daleko idącej integracji Białorusi z Rosją, choć nieoficjalnie Łukaszenka może zgodzić się na wiele. Zdaniem Pawła Klimkina w dalszej perspektywie "Łukaszenka przestanie być potrzebny Rosji i ona się go pozbędzie".
- "Plan Marshalla" dla Białorusi. Mateusz Morawiecki przedstawi go europejskim liderom
- Spotkanie Łukaszenka-Putin. Dr Grzegorz Gil: ostrze protestów na Białorusi nie jest wymierzone w Rosję
- Umowa Kremla z Zachodem co do Białorusi na pewno zostanie zawarta - ocenił Pawło Klimkin, ale nie sprecyzował, o jakie kraje Zachodu chodzi. Jak dodał, z perspektywy Kijowa ważne jest, aby taka praktyka nie była kontynuowana i by również w sprawie Ukrainy nie dogadywano się ponad głowami Ukraińców.
itom
REKLAMA
REKLAMA