Wybory prezydenckie w USA. Rośnie przewaga Bidena nad Trumpem

Na 50 dni przed wyborami prezydenckimi w USA kandydat Demokratów Joe Biden ma nad ubiegającym się o reelekcję Donaldem Trumpem przewagę większą niż miała w tym czasie Hillary Clinton w 2016 roku - wynika z uśrednionych przez portal RealClearPolitics ogólnokrajowych sondaży.

2020-09-15, 05:20

Wybory prezydenckie w USA. Rośnie przewaga Bidena nad Trumpem
Donald Trump i Joe Biden. Foto: Shutterstock: Joseph Sohm & Pix_Arena
  • Przewaga Bidena nad Trumpem wyniosła w poniedziałek 7,1 pkt. procentowego
  • Clinton, kandydatka Demokratów przed czterema laty, 14 września 2016 roku przewodziła w ogólnokrajowych sondażach o 2,3 pkt. proc.
  • Ostatecznie była sekretarz stanu USA otrzymała w skali kraju więcej głosów niż Trump, ale wybory przegrała

W wyścigu o Biały Dom nie decyduje liczba głosów uzyskanych w całym kraju. Zwycięża ten, kto dostanie więcej głosów elektorów. Każdy stan ma ich swoją liczbę, która odzwierciedla jego populację. W tym roku zacięta wyborcza walka toczy się m.in. o Florydę, Pensylwanię, Wisconsin, Michigan oraz Arizonę.

Na Florydzie - jak wynika z danych RealClearPolitics - Biden prowadzi o 1,2 pkt. proc. Przewaga 78-letniego Demokraty stopniała - przed miesiącem wynosiła 4 pkt. proc.

Również w Pensylwanii oraz Michigan Trump nadrobił w ciągu ostatnich 30 dni sondażowe straty. W pierwszym z tych stanów z 5,7 do 4,3 pkt. proc., a w drugim z 6,3 do 4,2.

Korzystnie przedstawia się dla Bidena natomiast sytuacja w Arizonie, gdzie w ciągu miesiąca różnica między nim a Trumpem wzrosła z 2 do 5,6 punktu procentowego. Badania CBS News opublikowany w niedzielę również przyznaje Demokracie wygraną w tym stanie.

Powiązany Artykuł

Trump WTC EN-1200.jpg
"Ameryka zawsze wstaje, jest dumna i walczy". Donald Trump upamiętnił ofiary zamachów z 11 września

Wybory prezydenckie w USA już w listopadzie

Sztab Trumpa nie dowierza sondażom, wskazując na to, że w 2016 roku mało które prognozowały wyborczy triumf Republikanina. Bill Stepien, szef reelekcyjnej kampanii prezydenta, twierdzi, że zgodnie z wewnętrznymi kampanijnymi badaniami prezydent prowadzi w Arizonie o dwa punkty procentowe. Arizona to tradycyjnie stan republikański. Do 2018 roku GOP przez 24 lata miała tu dwóch senatorów, a Demokraci żadnego. Od 1948 roku w wyborach prezydenckich Arizona tylko jeden raz opowiedziała się za kandydatem Demokratów - w 1996 roku wybrała Billa Clintona.

Stan z Wielkim Kanionem zmienia się jednak demograficznie na niekorzyść Republikanów. Rozwijający się przemysł technologiczny i relatywnie tanie domy przyciągają wielu młodych z Zachodniego Wybrzeża. Wśród nich większość ma poglądy liberalne i opowiada się za Demokratami. Arizona ma 11 głosów elektorskich - o 18 mniej niż Floryda i 9 mniej niż Pensylwania. Mimo tego Biden wydał tu do tej pory blisko 25 milionów dolarów na telewizyjne reklamy. To siedem razy więcej niż Clinton w trakcie całej swojej kampanii w Arizonie. Sztab Trumpa na reklamy w tym stanie przeznaczył dotychczas 9 milionów dolarów - to kwota najwyższa w historii kandydatów Republikanów.

Czytaj także:

W sierpniu, miesiącu z konwencją partyjną, sztab Bidena zebrał rekordowe 364,5 milionów dolarów na swoją kampanię. Republikanie przyciągnęli w ostatnim miesiącu mniejsze fundusze - 210 milionów dolarów.

Z powodu epidemii koronawirusa tegoroczna rywalizacja o Biały Dom odbywa się w szczególnych warunkach. Proces wyborczy będzie rozciągnięty w czasie i rozpocznie się już we wrześniu, a rekordowa liczba Amerykanów odda głos w formie korespondencyjnej.

ks

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej