Aleksiej Nawalny wraca do zdrowia. Porusza się już o własnych siłach
2020-09-19, 15:27
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, którego próbowano otruć nowiczokiem, zamieścił w internecie zdjęcie, na którym porusza się o własnych siłach. Obecnie przebywa on w berlińskiej klinice Charite.
Powiązany Artykuł
Próba otrucia Nawalnego. Rosja twierdzi, że wszystkie zapasy nowiczoka zostały zniszczone
Aleksiej Nawalny napisał pod zdjęciem, że podczas poruszania drżą mu nogi. "Chyba trzeba poszukać windy" - dodał.
- Pierwszy komentarz Nawalnego po próbie otrucia. Opublikował go na Instagramie
- "Robi dalsze postępy". Nowe informacje dot. stanu zdrowia Nawalnego
"Wyjaśnię. Jeszcze niedawno nie poznawałem ludzi, nie umiałem mówić. Każdego poranka odwiedzał mnie doktor i mówił: »Aleksiej, przyniosłem deskę, pomyślmy jakie napisać na niej słowo«. Doprowadzało mnie to do rozpaczy, bo choć już rozumiałem wszystko, co mówił do mnie lekarz, to nie wiedziałem skąd brać słowa. W jakiej części głowy one powstają? Jak znaleźć słowo i jak to zrobić, żeby coś ono oznaczało? Wszystko było takie niepojęte. Zresztą jak wyrazić swoją rozpacz także nie wiedziałem" - wspomina otruty rosyjski opozycjonista.
Powiązany Artykuł
Kolejne laboratoria potwierdziły, że Nawalnego próbowano otruć nowiczokiem
Aleksiej Nawalny został przewieziony na leczenie do Niemiec z Rosji, po tym, gdy w ubiegłym miesiącu próbowano go otruć środkiem bojowym nowiczok. Najpierw próbę otrucia potwierdziły badania niemieckich toksykologów. Następnie stwierdziły to również laboratoria francuskie i szwedzkie.
Kilka dni temu szef unijnej dyplomacji zaapelował o przyspieszenie prac nad sankcjami za łamanie praw człowieka w reakcji na próbę otrucia Aleksieja Nawalnego.
pb