"Uczestniczyłem w tym przestępczym biznesie". Jeden z twórców nowiczoka przeprosił Nawalnego
Rosyjski chemik Wił Mirzajanow, który pracował przy produkcji środków bojowych typu nowiczok przeprosił Aleksieja Nawalnego za swój udział w tworzeniu substancji, którą otruto opozycjonistę. Mirzajanow ocenił, że powrót do zdrowia zajmie Nawalnemi około roku.
2020-09-20, 13:22
- Składam Aleksiejowi Nawalnemu moje głębokie przeprosiny za to, że uczestniczyłem w tym przestępczym biznesie - w pracach nad substancją, którą się otruł - powiedział chemik niezależnej telewizji Dożd.
Powiązany Artykuł

Ktoś chciał otruć Donalda Trumpa? Przechwycono list z rycyną
Mirzajanow powiedział, że w 1993 roku spotkał się z człowiekiem, który przeżył zatrucie nowiczokiem. Jego objawy były podobne do tych, które Nawalny opisał w sobotę w internecie. Nawalny "musi nabrać cierpliwości", jednak ostatecznie powinien on wrócić do zdrowia, na co będzie potrzebował około roku - prognozuje chemik.
Naukowiec w czasach ZSRR należał do zespołu, który pracował nad substancjami typu nowiczok. Dziś Mirzajanow mieszka w USA. W 1992 roku upublicznił istnienie nowiczoka, opisując prace nad nim w gazecie "Moskowskije Nowosti". Wkrótce potem skorzystał z możliwości pracy w USA, którą Amerykanie oferowali naukowcom z byłego ZSRR zajmującym się bronią chemiczną.
Czytaj także:
REKLAMA
- Aleksiej Nawalny wraca do zdrowia. Porusza się już o własnych siłach
- Pierwszy komentarz Nawalnego po próbie otrucia. Opublikował go na Instagramie
Po emigracji, w 2008 roku wydał autobiograficzną książkę pt. "Tajemnice państwowe: rosyjski program broni chemicznej od wewnątrz", w której opisał swój udział w pracach nad tym supertajnym projektem. Jak zapewnia, podał w niej także strukturę chemiczną nowiczoka, po to, by doprowadzić do zakazania tego środka.
***
Aleksiej Nawalny został przewieziony na leczenie do Niemiec z Rosji, po tym, gdy w ubiegłym miesiącu próbowano go otruć środkiem bojowym nowiczok. Najpierw próbę otrucia potwierdziły badania niemieckich toksykologów. Następnie stwierdziły to również laboratoria francuskie i szwedzkie.
Kilka dni temu szef unijnej dyplomacji zaapelował o przyspieszenie prac nad sankcjami za łamanie praw człowieka w reakcji na próbę otrucia Aleksieja Nawalnego.
REKLAMA
paw/
REKLAMA