Korea Północna zapowiada wydanie ciała zastrzelonego urzędnika Południa

W swoim niedzielnym raporcie państwowa agencja prasowa KCNA nazwała zastrzelenie urzędnika z Korei Południowe "okropnym przypadkiem, który nie powinien był się wydarzyć", ale ostrzegła, że operacje morskie Korei Południowej w pobliżu miejsca zdarzenia grożą eskalacją napięć.

Powiązany Artykuł

Żołnierze Korei Północnej zastrzelili urzędnika z Korei Południowej. Kim Dzong Un wyraził ubolewanie

Strzały z kilkudziesięciu metrów

Południowokoreański urzędnik nadzoru łowisk, który zaginął w tym tygodniu w czasie patrolu w pobliżu morskiej granicy między oboma państwami, został zastrzelony przez północnokoreańskich żołnierzy. Żołnierze oddali do niego ponad 10 strzałów z odległości 40-50 metrów, zgodnie z właściwymi regulacjami dotyczącymi bezpieczeństwa morskiego - wynika z przekazanych ustaleń.

Czytaj także: 

• Korea Płn. wystrzeli rakietę balistyczną z okrętu podwodnego? Niepokojące doniesienia obserwatorów
• Korea Płn. dotknięta przez tajfun Maysak. Kim Dzong Un zapowiada zmiany w polityce gospodarczej

Według Korei Płn. ciała mężczyzny nie znaleziono, a "unoszący się na wodzie materiał" został spalony zgodnie z wytycznymi dotyczącymi zapobiegania pandemii COVID-19. Zaprzeczono informacjom podawanym wcześniej przez wojsko Korei Płd., że spalono zwłoki urzędnika. 

"Szokujące" i "niewybaczalne"

Prezydent Korei Płd. Mun Dze In określił w czwartek zastrzelenie urzędnika jako "szokujące” i "niewybaczalne". Resort obrony w Seulu nazwał to "aktem brutalności" i wezwał Pjongjang do wyjaśnienia sprawy oraz ukarania winnych.

REKLAMA

W piątek żal z powodu zastrzelenia urzędnika z Korei Południowej przez północnokoreańskich żołnierzy wyraził przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. 

mbl