"Nie zważają na chłód i deszcz". Protest 50 tys. Białorusinów przeciwko rządom Łukaszenki
Tysiące mieszkańców białoruskiej stolicy protestuje przeciwko rządom Alaksandra Łukaszenki. Nie zważając na chłód i deszcz, ludzie przyszli wziąć udział w tzw. "ludowej inauguracji prezydentury" Swiatłany Cichanouskiej, kandydatki opozycji w niedawnych wyborach prezydenckich.
2020-09-27, 16:59
Powiązany Artykuł
"Niech żyje Białoruś". Tysiące osób protestują przeciw reżimowi Łukaszenki
Demonstrację rozpoczęły masowe zatrzymania w centrum stolicy. Potem demonstranci z różnych dzielnic zebrali się w pobliżu obelisku "Mińsk-miasto bohater". Wszyscy sądzili, że tak jak tydzień temu pójdą w stronę rezydencji prezydenta, gdzie były zgromadzone znaczne siły wojsk wewnętrznych i milicyjnego OMON-u.
- Protesty w Mińsku. Setka zatrzymanych kobiet, w tym weteranka opozycji
- Ekspert: Łukaszenka może nie dotrwać do końca kadencji
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Brutalne interwencje i liczne zatrzymania. Demonstracje na Białorusi we wszystkich dużych miastach
Jednak uczestnicy protestu skierowali się w stronę ul. Maksima Bahdanowicza. W pewnym momencie kolumna protestujących miała kilka kilometrów długości. Według portalu gazety "Nasza Niwa " w demonstracji - nie zważając na deszcz - uczestniczy ponad 50 tys. ludzi.
W Homlu, drugim co do wielkości mieście Białorusi, funkcjonariusze OMON-u do rozpędzania demonstrantów użyli gazu łzawiącego i strzelali w powietrze. Do licznych zatrzymań protestujących doszło w Grodnie.
REKLAMA
pb
REKLAMA