Wybory prezydenckie w USA. Trump wzywa do zaprzestania liczenia głosów i grozi procesami

Prezydent USA Donald Trump wezwał do zaprzestania liczenia głosów w wyborach prezydenckich. Sztab obecnego prezydenta składa kolejne pozwy sądowe.

2020-11-05, 18:11

Wybory prezydenckie w USA. Trump wzywa do zaprzestania liczenia głosów i grozi procesami
Donald Trump. Foto: MANDEL NGAN/AFP/East News

Wybory pozostają nierozstrzygnięte w pięciu kluczowych stanach. Trwa tam liczenie głosów. Podczas telekonferencji w Waszyngtonie przedstawiciel sztabu wyborczego Donalda Trumpa Jason Miller wyraził przekonanie, że do końca tego tygodnia będzie jasne, że prezydent USA wygrał walkę o reelekcję.

Powiązany Artykuł

1200_USA_PAP.jpg
Joe Biden czy Donald Trump? Trwa decydujące starcie o kluczowe stany

Posłuchaj

Donald Trump - nie liczyć głosów. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

 

Miller stwierdził, że w niektórych komisjach wyborczych pojawiają się w dziwny sposób worki z kartami wyborczymi, ale nie podał szczegółów. Sztab Donalda Trumpa uzyskał zgodę sądową na dostęp swoich przedstawicieli do punktów liczenia głosów w Pensylwanii. Złożył też pozew sądowy w Newadzie z wnioskiem o zatrzymanie liczenia głosów.

REKLAMA

Zobacz także:

Powiązany Artykuł

EPA USA wybory prezydenckie liczenie głosów 1200.jpg
"Brakowało mechanizmu utrudniającego podwójne oddanie głosu". Polak mieszkający w USA o możliwych fałszerstwach

Tymczasem w Pensylwanii przewaga Donalda Trumpa nad Joe Bidenem zmniejszyła się do 140 tysięcy głosów, a w Georgii , do 18 tysięcy. Aby pozostać prezydentem, Donald Trump musi zwyciężyć w obu tych stanach. W najbliższych godzinach mają zostać podane dodatkowe wyniki z Newady i Arizony. W każdym z tych stanów pozostało do przeliczenia po kilkanaście procent głosów.

Donald Trump nie ma na razie w planie wystąpień publicznych. Prezydent USA wezwał jednak na Twitterze do wstrzymania liczenia głosów. Joe Biden wyraził przekonanie, że po podliczeniu wszystkich głosów to on zostanie prezydentem. 

"Policzono głosy wyborców, którzy nie żyją"

Adam Laxalt, wiceszef kampanii Donalda Trumpa w Nevadzie poinformował, że tym stanie mogło dojść do nieprawidłowości przy liczeniu głosów. – Przypuszczamy, że zostały policzone głosy wyborców, którzy nie żyją – powiedział podczas konferencji w Las Vegas.

REKLAMA

Sztab Lavalta otrzymał zgłoszenia, z których wynika m.in., że osoby, które nie mieszkają w Nevadzie, oddawały głosy pod nazwiskiem nieżyjących obywateli.

Podczas konferencji wspomniano też o przypadku wyborcy, który nie mógł oddać głosu, ponieważ ktoś zagłosował już pod jego nazwiskiem.

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej