Wybory prezydenckie w USA. Trump wzywa do zaprzestania liczenia głosów i grozi procesami
Prezydent USA Donald Trump wezwał do zaprzestania liczenia głosów w wyborach prezydenckich. Sztab obecnego prezydenta składa kolejne pozwy sądowe.
2020-11-05, 18:11
Wybory pozostają nierozstrzygnięte w pięciu kluczowych stanach. Trwa tam liczenie głosów. Podczas telekonferencji w Waszyngtonie przedstawiciel sztabu wyborczego Donalda Trumpa Jason Miller wyraził przekonanie, że do końca tego tygodnia będzie jasne, że prezydent USA wygrał walkę o reelekcję.
Powiązany Artykuł
Joe Biden czy Donald Trump? Trwa decydujące starcie o kluczowe stany
Posłuchaj
Miller stwierdził, że w niektórych komisjach wyborczych pojawiają się w dziwny sposób worki z kartami wyborczymi, ale nie podał szczegółów. Sztab Donalda Trumpa uzyskał zgodę sądową na dostęp swoich przedstawicieli do punktów liczenia głosów w Pensylwanii. Złożył też pozew sądowy w Newadzie z wnioskiem o zatrzymanie liczenia głosów.
REKLAMA
- "Waszyngtońska koteria będzie decydowała za niego". Waszczykowski o ew. prezydenturze Bidena
- "Skarga do Sądu Najwyższego jest uzasadniona". Prof. Tomasz Żyro o wyborach w USA
Powiązany Artykuł
"Brakowało mechanizmu utrudniającego podwójne oddanie głosu". Polak mieszkający w USA o możliwych fałszerstwach
Tymczasem w Pensylwanii przewaga Donalda Trumpa nad Joe Bidenem zmniejszyła się do 140 tysięcy głosów, a w Georgii , do 18 tysięcy. Aby pozostać prezydentem, Donald Trump musi zwyciężyć w obu tych stanach. W najbliższych godzinach mają zostać podane dodatkowe wyniki z Newady i Arizony. W każdym z tych stanów pozostało do przeliczenia po kilkanaście procent głosów.
Donald Trump nie ma na razie w planie wystąpień publicznych. Prezydent USA wezwał jednak na Twitterze do wstrzymania liczenia głosów. Joe Biden wyraził przekonanie, że po podliczeniu wszystkich głosów to on zostanie prezydentem.
"Policzono głosy wyborców, którzy nie żyją"
Adam Laxalt, wiceszef kampanii Donalda Trumpa w Nevadzie poinformował, że tym stanie mogło dojść do nieprawidłowości przy liczeniu głosów. – Przypuszczamy, że zostały policzone głosy wyborców, którzy nie żyją – powiedział podczas konferencji w Las Vegas.
REKLAMA
Sztab Lavalta otrzymał zgłoszenia, z których wynika m.in., że osoby, które nie mieszkają w Nevadzie, oddawały głosy pod nazwiskiem nieżyjących obywateli.
Podczas konferencji wspomniano też o przypadku wyborcy, który nie mógł oddać głosu, ponieważ ktoś zagłosował już pod jego nazwiskiem.
dn
REKLAMA