Huragan Eta przeszedł nad Gwatemalą. Dziesiątki ofiar śmiertelnych i zaginionych
Prezydent Gwatemali Alejandro Giammattei poinformował podczas konferencji prasowej, że ponad 50 osób zginęło w północnej części kraju po przejściu huraganu Eta. Polityk ogłosił to w mieście Puerto Barrios, które mocno ucierpiało ze względu na powódź i błotne lawiny.
2020-11-06, 04:12
- Jeszcze rano mieliśmy cztery ofiary, a obecny bilans przekroczył już 50 ofiar śmiertelnych - zaznaczył Giammattei.
Lawiny błotne, które przysypały co najmniej 25 domów, grzebiąc ludzi żywcem, dały o sobie znać przede wszystkim w departamencie północnym (Norteno) i w departamencie północno-wschodnim (huehuetenango) - poinformował prezydent. Na tamtym obszarze odnotowano dziesiątki ofiar. Infrastruktura drogowa jest poważnie zrujnowana.
Powiązany Artykuł
Zabrakło imion dla huraganów. Naukowcy sięgają po grecki alfabet
Dziesiątki ofiar
Bardzo zniszczone jest również miasteczko San Cristobal Verapaz, gdzie lawiny błotne mogły przyczynić się do śmierci wielu ludzi. Blisko 75 osób uważa się za zaginione - pisze Reuters, powołując się na agencję rządową ds. walki z klęskami żywiołowymi Conred.
Agencja AFP informuje, że w całym regionie Ameryki Środkowej z powodu huraganu Eta życie straciły już 63 osoby.
Powodzie, lokalne podtopienia i lawiny błotne dotknęły wiele miejscowości w Hondurasie, gdzie ulewne deszcze spowodowały zagrożenie dla co najmniej 338,5 tys. osób. Ewakuowano 2764 osoby z najbardziej niebezpiecznych obszarów.
REKLAMA
Huragan 4. kategorii
Eta - huragan, który został zakwalifikowany jako huragan 4. kategorii w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona, charakteryzuje się porywami wiatru do 240 km na godzinę. W czwartek pojawił się on w pobliżu miasta Bilwi w Nikaragui. Infrastruktura portowa w tym mieście, prze które przechodzi znaczna część krajowego zaopatrzenia w podstawowe produkty została zniszczona - podał szef tamtejszej administracji morskiej Virgilio Silva.
Wysokie fale i wzburzone morze utrudniały udzielenie pomocy mieszkańcom miejscowości nadmorskich, do których można dotrzeć tylko od strony morza - pisze AFP. W regionie tym mieszkają Indianie z plemienia Miskito, ludność o korzeniach afrykańskich i metysi. Blisko 20 tys. osób zostało wcześniej prewencyjnie ewakuowanych z najbardziej zagrożonych miejscowości, jeszcze nim huragan rozszalał się na dobre.
Ucierpiała nie tylko Gwatemala
Silne ulewy dotknęły też Kostarykę, gdzie doszło do licznych powodzi - poinformowała w czwartek tamtejsza Komisja Krajowa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (CNE). Do schronisk ewakuowano blisko 1361 osób. Jest wiele wsi całkowicie odciętych od świata - podała komisja w swym komunikacie.
W Panamie, przez której terytorium przechodzą od czwartku ulewne deszcze, ewakuowano blisko 300 rodzin z zagrożonych obszarów. Z kolei w Salwadorze obowiązuje stan pogotowia alarmowego. W ocenie władz blisko 26 dróg jest nieprzejezdnych. Ewakuowano 1190 osób.
ms
REKLAMA