"Mógł zabić wiele osób". Policja postrzeliła napastnika w nowojorskiej katedrze

W niedzielę po południu policja postrzeliła mężczyznę, który po koncercie bożonarodzeniowym otworzył ogień w katedrze Diecezji Episkopalnej św. Jana Bożego na Manhattanie. Nikt inny nie doznał obrażeń.

2020-12-14, 04:50

"Mógł zabić wiele osób". Policja postrzeliła napastnika w nowojorskiej katedrze
Uzbrojony napastnik zabił sześć osób w stanie Missisipi. Foto: Photo Spirit/ Shutterstock

Według nowojorskiego Departamentu Policji (NYPD) do incydentu doszło ok. godziny 15.45 miejscowego czasu. Niezidentyfikowany mężczyzna zaczął strzelać w katedrze i wezwani funkcjonariusze postrzelili go, został przewieziony w stanie krytycznym do pobliskiego szpitala.

Cytowany przez agencję Reuters rzecznik NYPD, sierżant Edward Riley, powiedział, że "bandyta strzelał do policji, ale żaden z funkcjonariuszy nie został ranny".

Powiązany Artykuł

USA protesty PAP-1200.jpg
Protesty w USA. Kobieta aresztowana za wjechanie samochodem w uczestników

Strzelił co najmniej 20 razy

Do zajścia w katerze doszło po koncercie bożonarodzeniowym. - To był po prostu piękny koncert, a na koniec ta osoba zaczęła strzelać. Wszyscy są w szoku. (…) Strzelający mógł zabić wiele osób. Były tu setki ludzi, a on strzelił co najmniej 20 razy - mówiła dziennikowi „New York Times” rzeczniczka katedry Lisa Schubert. Cytowała też wypowiedzi widzących napastnika ludzi mówiących, że strzelał w powietrze i krzyczał: "Po prostu mnie zabij".

Urzędnicy miejscy stwierdzili, że nie mają żadnych raportów o obrażeniach cywili.

Katedra Diecezji Episkopalnej Nowego Jorku ma ponad 125 lat i jest jednym z największych kościołów na świecie. Jej budowa rozpoczęła się w 1892 roku i wciąż nie została w pełni ukończona.

- Z kościołem było związanych wielu nowojorskich luminarzy. Prezydent Franklin Delano Roosevelt był jego powiernikiem, stał się miejscem nabożeństw żałobnych lalkarza Jima Hensona i choreografa Alvina Aileya. Przez lata gościł wielu mówców min. Nelsona Mandelę z RPA i arcybiskupa Desmonda Tutu - przypomniała agencja AP.

ks

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej