Zamieszki na Kapitolu. Chińskie media biorą odwet za krytykę po protestach w Hongkongu
Chińskie media wykorzystują zamieszki w Waszyngtonie do uderzenia w amerykańskich polityków, którzy wspierali wcześniej antyrządowe protesty w Hongkongu. Wydarzenia ostatnich godzin w USA to temat szeroko komentowany zarówno w chińskich państwowych mediach, jak i przez internautów.
2021-01-07, 07:11
W podlegających całkowitej kontroli cenzury chińskich mediach społecznościowych na pierwszy plan wybijają się komentarze porównujące reakcje amerykańskich polityków po zamieszkach w Hongkongu i po wtargnięciu do gmachu Kongresu grupy zwolenników prezydenta Donalda Trumpa.
Powiązany Artykuł
"Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji". Prezydent zabrał głos ws. wydarzeń w USA
Chińskie media wykorzystują tę sytuację do uderzenia w polityków, którzy wcześniej wspierali antyrządowe protesty w Hongkongu.
Powiązany Artykuł
Zamieszki w Waszyngtonie: cztery ofiary śmiertelne, znaleziono dwie bomby
Media podejmują też temat zawieszenia na 12 godzin oficjalnego konta prezydenta Donalda Trumpa w serwisach mediów społecznościowych.
REKLAMA
- Trump mówi o "skradzionych wyborach". Wezwał protestujących do rozejścia się
- Biden: wzywam Trumpa, aby zażądał końca tego oblężenia
Dziennik "Global Times" cytuje chińskich ekspertów, według których miałoby to być świadectwem braku demokracji, wolności i uniwersalnych wartości. W ściśle kontrolowanych przez cenzurę mediach prezentowany jest tylko taki punkt widzenia.
Ubiegły rok uznany był za jeden z najgorszych w relacjach chińsko-amerykańskich. USA nałożyły na wielu chińskich urzędników sankcje w związku z ich udziałem w tłumieniu swobód obywatelskich w Hongkongu i represjami w Sinciangu.
REKLAMA
fc
REKLAMA