"Czas i organizacja niefortunne". Anna Fotyga o wizycie Borrella w Rosji
- Czas i organizacja wizyty szefa unijnej dyplomacji w Rosji są niefortunne - mówiła europoseł Anna Fotyga na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Josep Borrell udaje się do Rosji w przyszłym tygodniu.
2021-01-26, 12:48
Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała od kilku dni o zastrzeżeniach zgłaszanych przez Polskę i kraje bałtyckie. Wczoraj potwierdzili to oficjalnie ministrowie spraw zagranicznych tych państw podczas unijnej narady w Brukseli.
Powiązany Artykuł
Szef MSZ Ukrainy o Nawalnym: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem
Dziś sprawa powróciła na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Europarlamentu. Była szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga przypomniała o udziale władz na Kremlu w próbie zabójstwa opozycjonisty Aleksieja Nawalnego środkiem z grupy nowiczoków i o niedawnym jego aresztowaniu.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Pałac Putina jak 39 księstw Monako, winnice, starzy koledzy w schematach korupcyjnych". Nowe śledztwo Nawalnego
- Pytam więc - jaki powinien być plan B jeśli przemoc w Rosji się nasili. Czy tysiące osób, które protestowały i zostały aresztowane wystarczą, by wstrzymać tę wizytę? Myślę też, że jeśli do niej dojdzie to konieczna byłaby także wizyta w krajach, które doświadczyły rosyjskiej agresji, na Ukrainie i w Gruzji - powiedziała europoseł Anna Fotyga, która wypowiadała się na parlamentarnej komisji w imieniu grupy konserwatystów.
REKLAMA
Czytaj również:
Podczas posiedzenia komisji jednoznacznie negatywnie o wizycie wypowiedział się także europoseł Zielonych Reinhard Buetikofer.
Frakcja chadeków, największa w Europarlamencie, wczoraj opublikowała oświadczenie w sprawie wizyty. Napisano w nim, że grupa oczekuje, że Josep Borrell nie przyleci z Moskwy z pustymi rękoma i że europosłowie popierają plan wynegocjowania uwolnienia Aleksieja Nawalnego podczas rozmów z ministrem spraw zagranicznych Rosji. W oświadczeniu jest także poparcie dla objęcia sankcjami rosyjskich oligarchów finansujących reżim Władimira Putina.
fc
REKLAMA
REKLAMA