Silne opady śniegu w Grecji. Tysiące gospodarstw bez prądu i wody pitnej

Wielu mieszkańców w okolicach greckiej stolicy nie ma bieżącej wody. Są zmuszeni topić śnieg i lód, bo władze nie zapewniły dostępu do wody pitnej.

Powiązany Artykuł

Atak zimy w Teksasie. Setki tysięcy domów bez prądu i ogrzewania

Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis poinformował, że służby ratownicze i ekipy naprawcze pracują całą dobę. Zapewnił, że nie spoczną, dopóki elektryczność nie zostanie przywrócona w całym kraju.

- W okolicach Aten mieliśmy do czynienia z ciągłymi opadami przez 36 godzin. Jednocześnie wystąpił bardzo silny wiatr. Średnio co dwie minuty łamiące się drzewo przerywało linię energetyczną - wyjaśniał premier Kyriakos Mitsotakis.

Fala krytyki ze strony opozycji

Na rząd Grecji spadła fala krytyki ze strony opozycji oraz wielu mieszkańców. Twierdzą oni, że działania władz są niewystarczające i nie dość zdecydowane wobec powagi kryzysu. Wielu mieszkańców zwraca uwagę na skomplikowane biurokratyczne procedury, które utrudniają między innymi podjęcie decyzji o wycięciu drzew zagrażających liniom energetycznym.

REKLAMA

Wskutek gwałtownego spadku temperatury i burz śnieżnych w Gracji zmarły cztery osoby. Trzy zmarły na wyspie Evia w pobliżu Aten, a jedna - na Krecie.

pp