"W PE komuniści są teraz w głównym nurcie politycznym". Prof. Legutko dla "Le Figaro"
- W Europie konserwatyści całkowicie skapitulowali. Cały główny nurt polityczny ma obsesję na punkcie inżynierii społecznej, tj. projektu restrukturyzacji społeczeństwa w kierunku jednorodnej tożsamości, osłabiającej narody i ich partykularyzmy - mówi europoseł PiS prof. Ryszard Legutko w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro".
2021-03-05, 09:15
Powiązany Artykuł
"Gdzie jest wartość osoby niepełnosprawnej, która się jeszcze nie urodziła?". Jaki pyta europosłów
W książce "Le diable dans la démocratie - tentations totalitaires au coeur des sociétés libres" ("Diabeł w demokracji - totalitarne pokusy w sercu wolnych społeczeństw" - tłum.), która ukazała się we Francji pod koniec lutego, prof. Legutko wyraża głębokie rozczarowanie zachodnią liberalną demokracją. Stwierdza, że liberalna demokracja i komunizm mają "niepokojące podobieństwa".
- "Karmienie klatką piersiową", "rodzący rodzic". Ideologiczne wytyczne dla położnych w Wlk. Brytanii
- Izba Reprezentantów przyjęła "Akt o równości". Biden chce "ochrony dla osób LGBT"
- Pierwszym sygnałem, który mnie zaalarmował, był sposób, w jaki byłych szefów komunistycznego reżimu witano z otwartymi ramionami w nowej Polsce i Unii Europejskiej, a ja, antykomunistyczny konserwatysta, znajdowałem się na marginesie systemu - mówi dla dziennika "Le Figaro" prof. Legutko.
- W Parlamencie Europejskim komuniści są teraz w głównym nurcie politycznym! Były aparatczyk partyjny, były premier Leszek Miller, który w okresie upadku komunizmu przywiózł z Moskwy torbę pełną dolarów przekazanych przez sowieckie Biuro Polityczne, jest przedstawiany jako wzorowy Europejczyk, a ja jako niebezpieczny outsider - mówi europoseł.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Holandia liberalizuje prawo do aborcji. Usunięto tzw. okres refleksji
- Partie są coraz bardziej podobne i coraz bardziej lewicowe, zapewne ze względu na kulturowe zwycięstwo lewicy po rewolucji 1968 r. Jeśli spojrzeć na politykę europejską, jest bardzo niewiele różnic między EPL, Zielonymi i Socjalistami, komunistami i liberałami. Powód jest taki, że konserwatyści po prostu skapitulowali! - podkreśla prof. Legutko.
"Tradycyjne zasady konserwatyzmu zniknęły z krajobrazu"
Polityk podaje przykład legalizacji małżeństw homoseksualnych - we Francji wprowadzonej przez socjalistów, w Wielkiej Brytanii przez konserwatystów, a w Niemczech - przez koalicję chadeków i socjalistów.
- Tradycyjne zasady konserwatyzmu - siła rodziny i znaczenie tradycji religijnych zniknęły z krajobrazu! Cały główny nurt polityczny ma obsesję na punkcie tego, co nazywam "inżynierią społeczną", projektem restrukturyzacji społeczeństwa, który ma na celu stworzenie nowego narodu europejskiego, nowej, mniej lub bardziej jednorodnej tożsamości, w rzeczywistości nowego typu ludzkiego, osłabiającego narody i ich partykularyzmy - mówi prof. Legutko.
- W Brukseli rozwija się pycha transformacji, a przecież to właśnie chcieli zrobić komuniści: stworzyć nowego człowieka, nowomowę, która niszczy język i stworzyć metarealność o charakterze głównie ideologicznym, skrywającą prawdziwy świat. Jak w ZSRR - tłumaczy prof. Legutko, mówiąc o inkluzywnym i stereotypowym języku, który zmusza np. do desygnowania ludzi kilkoma zaimkami, aby nie definiować ich płci.
REKLAMA
Prof. Legutko: liberałowie zdecydowali, że jest 50 płci, a nie 2
- Orwell nazwał to "myślozbrodnią" w "Roku 1984" - zauważył europoseł. - Liberałowie zdecydowali, że jest 50 płci, a nie 2! Chęć wprowadzenia tych 50 gatunków wiąże się z pracą polegającą na masowym niszczeniu istniejących struktur. W rzeczywistości pod pretekstem różnorodności pojawia się jednolitość - mówi prof. Legutko.
Prof. Legutko krytykuje też postawę krajów zachodniej Europy wobec Polski. - Zachodni ambasadorowie w Warszawie zachowują się jak namiestnicy, otwarcie krytykując rząd w takich kwestiach, jak aborcja, które należą do naszej suwerenności. Mamy powody do szoku. Europejczycy krytykują kolonializm, ale zachowują się tu jak potęgi kolonialne, aby narzucić swój program ideologiczny! - podsumowuje prof. Legutko.
Jego zdaniem "cywilizacja zachodnia znajduje się w głębokim kryzysie moralnym i duchowym, a ludzie »czują się puści i odizolowani«, ponieważ Europa odcięła się od swojej kultury, co jest dla niej niezwykle niebezpieczne".
REKLAMA
pb
REKLAMA