Kolejna odsłona sporu Czech z Rosją. Praga grozi wydaleniem następnych dyplomatów
Czechy wydalą kolejnych rosyjskich dyplomatów, jeśli Rosja nie umożliwi powrotu pracowników czeskiej ambasady, którzy musieli opuścić placówkę w Moskwie. Rosjanie mają czas na odniesienie się do przedstawionego ultimatum do jutrzejszego południa.
2021-04-21, 21:04
W związku z podejrzeniami o udział rosyjskich służb w wybuchach w składach amunicji 7 lat temu, w sobotę Czechy zdecydowały o wydaleniu 18 rosyjskich dyplomatów uznanych za szpiegów. Rosja odpowiedziała wydaleniem 20 pracowników czeskiej ambasady w Moskwie.
Czeski minister spraw zagranicznych Jakub Kulhanek ogłosił, że Czechy wydalą kolejnych rosyjskich dyplomatów, jeśli Moskwa nie przyjmie z powrotem wydalonego personelu czeskiej placówki.
Posłuchaj
"Niewspółmierna odpowiedź"
- Odpowiedź strony rosyjskiej była niewspółmierna i de facto sparaliżowała działalność naszej ambasady. Jeśli nasi dyplomaci nie będą mogli wrócić do Moskwy, jutro po południu zdecyduję o zmniejszeniu liczby pracowników rosyjskiej ambasady w Pradze tak, aby odpowiadała liczbie naszych przedstawicieli w Moskwie - powiedział Jakub Kulhanek.
REKLAMA
W Moskwie, łącznie z ambasadorem, jest teraz pięciu czeskich dyplomatów. Obsada rosyjskiej placówki w Pradze to w tej chwili ponad dwadzieścia osób.
Posłuchaj
MSZ Rosji: niedopuszczalny ton Czech
Komentując czeskie ultimatum rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że "taki ton jest niedopuszczalny" w stosunkach z Rosją.
Zacharowa powiedziała, że 22 kwietnia MSZ Rosji "będzie kontynuowało rozmowę z ambasadorem Czech" w Moskwie Vitiezslavem Pivońką.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział ze swej strony agencji TASS, że rozmawianie z Rosją "w stylistyce żądań" jest pozbawione perspektyw.
REKLAMA
ms
REKLAMA