Włochy: beatyfikacja sędziego zamordowanego przez mafię. "Był męczennikiem"
Rosario Livatino, jako pierwszy sędzia w historii, został ogłoszony błogosławionym Kościoła katolickiego. Beatyfikacyjna włoskiego prawnika, który w 1990 roku został zamordowany przez mafię, odbyła się w Agrigento na Sycylii.
2021-05-09, 12:42
Kardynał Marcello Semeraro powiedział w homilii podczas mszy świętej, że błogosławiony Rosario Livatino - jak Chrystus - umarł, przebaczając swoim zabójcom. Ostatnie słowa, które sędzia skierował do strzelających do niego przestępców, to: "Chłopcy, co ja wam zrobiłem?". Kardynał Marcello Semeraro mówił, że w jego ostatnich słowach można usłyszeć słowa Jezusa: "Ludu mój, cóżem ci uczynił". - To wołanie nie jest wyrzutem, ani wyrokiem potępienia. To bolesne zaproszenie do refleksji nad własnymi działaniami, do przemyślenia swojego życia, do nawrócenia - mówił hierarcha.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Kochał Boga, rodzinę i sprawiedliwość". Beatyfikacja zamordowanego przez mafię sędziego Livatino
Męczennik
Kardynał Semeraro przywołał słowa papieża Pawła VI, który mówił, że współczesny człowiek chętniej słucha świadków niż nauczycieli. - Nasz błogosławiony był też męczennikiem. Jego śmierć to nie tylko ofiara przedstawiciela instytucji państwa. To także coś więcej niż zabójstwo katolickiego sędziego. On jest świadkiem sprawiedliwości Bożego odkupienia, który konfrontuje się ze złem, aby ocalić przed nienawiścią zarówno ofiary, jak i katów - mówił.
W latach 1979-1989 Rosario Livatino był zastępcą prokuratora w sądzie Agrigento, potem objął stanowisko sędziego. Bezkompromisowy w walce z przestępczością zorganizowaną, konfiskował majątki mafii i przyczynił się do wykrycia afery korupcyjnej na Sycylii. Zginął w wieku 38 lat, 21 września 1990 roku, zastrzelony przez czterech członków organizacji mafijnej Stidda. Zakrwawiona koszula sędziego była jednym z dowodów w procesie jego zabójców, którzy zostali skazani na dożywocie.
REKLAMA
Posłuchaj
- Giovanni Falcone - symbol walki z mafią
- Włoska mafia ufundowała rzeźbę świętego. Władze miasta chcą ją usunąć
Głęboko wierzący sędzia
Sędzia Rosario Livatino został zapamiętany jako człowiek "kochający Boga, rodzinę i sprawiedliwość". Był głęboko wierzący i codzienną, pełną poświęcenia pracę łączył z modlitwą, działał w Akcji Katolickiej. Jak relacjonują świadkowie jego życia, codziennie rano, przed pójściem do sądu, modlił się w kościele przed Najświętszym Sakramentem.
"Sprawiedliwość jest konieczna, ale nie wystarczy. Może i musi być przezwyciężona przez prawo miłości"- pisał w swoich notatkach. "Sędzia powinien prezentować się jako osoba poważna, zrównoważona, odpowiedzialna. Jako ktoś zdolny skazać, ale także zdolny zrozumieć. Tylko wtedy zostanie przyjęty przez społeczeństwo: kimś takim i tylko kimś takim jest sędzia w każdych czasach. Jeśli pozostanie zawsze wolny i niezawisły, dowiedzie, że jest godny swojej roli. Jeśli zachowa uczciwość i bezstronność, nigdy nie zdradzi swojego mandatu" - pisał Rosario Livatino.
REKLAMA
W 1993 roku papież Jan Paweł II, podczas wizyty w Agrigento, nazwał go „męczennikiem sprawiedliwości i pośrednio wiary”. Sędzia Rosario Livatino został ogłoszony błogosławionym męczennikiem Kościoła w 28. rocznicę przemówienia świętego Jana Pawła II w Agrigento, wymierzonego w mafię.
IAR/dz
REKLAMA