Atak hakerski na belgijskie MSW. "To szpiegostwo"
Ministerstwo spraw wewnętrznych Belgii padło ofiarą cyberataku. Wykryto go w marcu, ale informację podano dopiero teraz. Pojawiła się ona zaledwie trzy tygodnie po największym ataku cybernetycznym na strony administracji rządowej Belgii, parlamentu i policji.
2021-05-26, 20:53
To szpiegostwo - komentuje Centrum do spraw Bezpieczeństwa Cyfrowego, które wykryło atak.
Powiązany Artykuł
Cyberwojna trwa. Polska też w niej uczestniczy
Z analizy ekspertów wynika, że przestępcy mieli przez dwa lata dostęp do danych belgijskiego MSW. Baza zawiera wiele drażliwych informacji, choć - jak zapewnia Centrum do spraw Bezpieczeństwa Cyfrowego - hakerzy nie mieli dostępu do najważniejszych, tajnych danych. Cyberatak jest określany jako bardzo skomplikowany i zamierzony.
- Bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni. MON i Poczta Polska rozpoczynają współpracę
- Wyciek danych funkcjonariuszy. RCB: zostały one ponownie i niezwłocznie zabezpieczone
Belgijskie media informują, że był on tak wyrafinowany, że nie mogła go raczej dokonać grupa hakerów i że wygląda to na atak ze strony państwa. Przestępcom udało się ominąć wszystkie zapory. Wykryto to przez przypadek, ministerstwo spraw wewnętrznych poprosiło Centrum do spraw Bezpieczeństwa Cyfrowego o zbadanie problemów z pocztą elektroniczną.
REKLAMA
kp
REKLAMA