"Rozumiem ból Polaków". Amerykański kongresmen przeprasza po interwencji ambasady ws. słów dot. Holokaustu
Skuteczna interwencja ambasadora RP w Waszyngtonie Piotra Wilczka w sprawie wypowiedzi kongresmena Steve'a Cohena sugerującej udział Polski w Holokauście. Polityk z Tennessee przesłał list, w którym zapewnił, że mówiąc o Polsce, miał na myśli lokalizację geograficzną i jednoznacznie stwierdził, że za zbrodnie w Auschwitz odpowiadały nazistowskie Niemcy.
2021-05-29, 06:25
Powiązany Artykuł
Presja ma sens. "New Yorker" zmienia fragmenty artykułu o zagładzie Żydów
W wywiadzie dla telewizji CNN reprezentujący Demokratów Steve Cohen krytykował republikańską członek Kongresu Majoree Taylor Greene, która porównała nakaz noszenia maseczek do traktowania Żydów w okresie Holokaustu. Cohen stwierdził jednak, że Holokaust nie odnosi się jedynie do nazistowskich Niemiec i że najbardziej okrutne obozy jak Auschwitz znajdowały się w Polsce.
- "Mijają lata, a te publikacje się ciągle ukazują". Wiśniewska o oskarżaniu Polaków o udział w Holokauście
- "Naszym zadaniem jest wyplenienie tego kłamstwa". Prof. Polak o zjawisku antypolonizmu
Posłuchaj
Wypowiedź Cohena wywołała protest Polonii, w tym Fundacji Kościuszkowskiej. Jej szefowie Alex Storożyński i Marek Skulimowski napisali list protestacyjny. Interweniowała też ambasada RP w Waszyngtonie.
W odpowiedzi kongresmen skierował list do ambasadora Piotra Wilczka, w którym podkreślił, że nie przypisywał Polsce odpowiedzialności za prześladowania Żydów w takich miejscach jak Auschwitz.
REKLAMA
"Proszę mi wybaczyć moje odniesienie do Polski jako miejsca geograficznego. To było wyłącznie niemieckie przedsięwzięcie. Choć nie miałem intencji, jakie z moich słów odczytano, rozumiem oburzenie i ból niektórych Polaków, ponieważ ich własne rodziny i naród Polski przeszedł przez ogromne cierpienia" - stwierdził i zapewnił, że zrozumiał, jak ważne jest używanie poprawnych określeń w odniesieniu do niemieckich nazistowskich obozów.
pb
REKLAMA