Protesty przed klinikami aborcyjnymi w Hiszpanii będą karalne? Socjaliści złożyli projekt ustawy
Hiszpańska minister równości z ramienia radykalnie lewicowej Podemos Irene Montero opowiedziała się na Twitterze za prawem kobiet do "bezpiecznej, publicznej i bezpłatnej" aborcji na terenie całego kraju. "Zagwarantujemy to" - dodała.
2021-06-02, 07:37
Wcześniej Montero zobowiązała się do "wzmocnienia bezpieczeństwa" obszarów przed klinikami aborcyjnymi, gdzie organizacje pro life często organizują akcje.
Powiązany Artykuł
Holandia liberalizuje prawo do aborcji. Usunięto tzw. okres refleksji
Parlamentarna grupa socjalistycznej PSOE (rządzącej z Podemos) złożyła w połowie maja w Kongresie Deputowanych projekt ustawy, zmierzający do karania więzieniem członków organizacji pro life, jeżeli będą organizowali protesty przed klinikami.
Proponowane kary pozbawienia wolności oscylują od 3 miesięcy do 1 roku. Dopuszcza się także realizację przez skazanych bezpłatnej pracy na cele społeczne, w wymiarze od 31 do 80 dni.
- Ponad milion złotych na pomoc kobietom w ciąży. Akcji patronuje o. Adam Szustak
- Kolejna próba liberalizacji aborcji w Holandii. Obecnie jest legalna do 6. miesiąca ciąży
- "Chodzi o pewność, że dziecko nie będzie cierpiało". Anita Kucharska-Dziedzic o aborcji
Protesty przed klinikami
Od wielu lat różne grupy pro life organizują akcje protestacyjne przed klinikami aborcyjnymi, oferują kobietom informacje i próbują odwieść je od decyzji o przerwaniu ciąży. Jednak, według organizacji ośrodków aborcyjnych (ACAI), te działania zastraszają kobiety, gdyż dochodzi do upominania, gróźb i obelg wobec nich.
W październiku ub. roku kliniki zwróciły się do rządu, aby uznał akcje pro life za "przestępstwo utrudniania prawa do swobodnego decydowania o przerywaniu ciąży".
Projekt ustawodawczy dodatkowo przewiduje, że sąd będzie mógł zabronić "zorganizowanym grupom" przychodzenia "w określone miejsca" w czasie od 6 miesięcy do 3 lat.
Powiązany Artykuł
Aborcja w Holandii może być jeszcze prostsza? Kontrowersyjny wniosek jednej z partii
Rząd ma czas do 25 czerwca, aby przyjąć projekt, a wtedy proces parlamentarny będzie kontynuowany. Źródła parlamentarne, na które w poniedziałek powołał się "ABC", skomentowały, że przedstawiane w parlamencie propozycje "tego typu" zwykle mają już wcześniej poparcie rządu.
REKLAMA
Reakcja organizacji pro life
Organizacje pro life zwróciły uwagę, że "propozycja ustawy kryminalizuje osoby broniące życia" i rozpoczęły kampanię zbierania podpisów w celu wpłynięcia na posłów, aby odrzucili projekt. - Socjaliści chcą sankcji i cenzury wobec woluntariuszy, którzy nie żyją z biznesu aborcyjnego, generującego 50 mln euro rocznie – powiedziała rzecznik stowarzyszenia Prawo do Życia Rosana Robera de Gracia, cytowana przez "ABC".
Według Luisa Losady z organizacji Ambulancia Vida, woluntariusze oferują kobietom broszury informacyjne i proponują zrobienie ekografii w stacjonującej obok karetce pogotowia z lekarzem. - Oferujemy im pomoc, np. znalezienie pracy, jeżeli jest taka potrzeba, rozdajemy pieluchy – powiedział. - Nie ma zastraszania" - podkreślił. - W większości nie chcą, ale jakieś 10 proc. akceptuje - dodał.
W Hiszpanii przeprowadza się rocznie 99 tys. aborcji, z czego 79 proc. w ośrodkach prywatnych.
jbt
REKLAMA
REKLAMA