Białoruś zamyka granice z Ukrainą. Łukaszenka: z jej terytorium przemycana jest broń
Alaksandr Łukaszenka oświadczył w piątek, że nakazał całkowite zamknięcie granicy z Ukrainą, ponieważ z jej terytorium przemycana jest broń. Powiedział również, że na Białorusi istnieją "uśpione komórki terrorystyczne", w co miały być zaangażowane Niemcy, Ukraina, USA, Polska i Litwa.
2021-07-02, 19:10
Jak podaje białoruska agencja prasowa Biełta Aleksander Łukaszenka zlecił straży granicznej całkowite zamknięcie przejść z południowym sąsiadem. Miał o tym poinformować na uroczystym spotkaniu z okazji święta niepodległości. Jak tłumaczył, wynika to z tego, że z Ukrainy, USA i Unii Europejskiej - w tym z Polski, Niemiec i Litwy - na Białoruś trafia ostatnio dużo broni.
Powiązany Artykuł
Mija 100 dni od zatrzymania Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta przez białoruskie władze
"Uśpione komórki terrorystyczne"
Dyktator mówił, że dziś wykryto w kraju "uśpione komórki terrorystyczne", których celem jest siłowa zmiana władzy na Białorusi. Podkreślił, że sami rzekomi terroryści nie wiedzą, kiedy miałoby dojść do ewentualnego zamachu. Owe komórki terrorystyczne to, według Łukaszenki, "oddziały samoobrony".
- Ich cel to siłowa zmiana władzy w dzień X. Oni sami na razie nie wiedzą, kiedy nastąpi ten dzień X. Trzeba do niego doprowadzić nasze społeczeństwo - powiedział polityk.
- Andrzej Poczobut ma poważne problemy z sercem, nie jest właściwie badany. Żona działacza: to bardzo niepokoi
- Ekspert: Putin realizuje swój plan wobec Białorusi, UE i NATO powinny podjąć działania, zanim będzie za późno
Oświadczył on także, że w nocy 1 lipca doszło do próby zabójstwa dziennikarza telewizji państwowej. Sprawcy zamierzali wywieźć go do lasu w bagażniku i "obciąć mu język".
Rano w piątek Łukaszenka oświadczył, że na Białorusi zakończono wielką operację antyterrorystyczną i zapowiedział, że wyrazi pretensje nie "jakiemuś tam Heiko Maasowi, lecz samej kanclerz i kierownictwu Niemiec".
nt
REKLAMA