Nękanie niezależnych mediów na Białorusi. Mieszkania i redakcje dziennikarzy są przeszukiwane już drugi dzień
Na Białorusi drugi dzień trwają przeszukania kolejnych redakcji i mieszkań dziennikarzy. Do południa funkcjonariusze białoruskich służb pojawili się u pracowników 7 niezależnych mediów. W aresztach i koloniach karnych przebywa już 32 pracowników środków masowego przekazu.
2021-07-09, 15:00
W Mińsku przeprowadzono rewizję u dziennikarki portalu "Onliner" Anastazji Ziańko, a w Brześciu - u dziennikarza portalu "Wirtualny Brześć" Andreja Kucharczyka oraz u innego pracownika mediów - Maksima Chlabca. Funkcjonariusze pojawili się również w mieszkaniach lub redakcjach niezależnych mediów w miastach: Głębokie, Łuniniec i Hancewicze.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Domagamy się zaprzestania niszczenia wolności słowa". Białoruskie St. Dziennikarzy wydało oświadczenie
Rozgłośnia Radio Swaboda informuje, że wczoraj milicjanci zatrzymali co najmniej 14 pracowników mediów i aktywistów społecznych. Przeszukali, przesłuchali lub zatrzymali dziennikarzy niezależnych mediów w Baranowiczach, Brześciu, Orszy i Witebsku. W Mińsku przy zatrzymaniu miał być pobity Jahor Marcinowicz, redaktor naczelny "Naszej Niwy"
- Białoruś wzmacnia ochronę granicy z Ukrainą. "Dociera stamtąd duża ilość broni"
- Białoruski reżim cenzuruje wolne media. Zamknięto punkt korespondencki rozgłośni Euroradio
- "Będzie musiał usłyszeć przesłanie". Cichanouska dziękuje za sankcje wobec reżimu Łukaszenki
Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy apeluje do władz o "zaprzestania łamania prawa wolności słowa". Wcześniej KGB Białorusi informowało o prowadzonej "szerokiej operacji przeciwko ludziom nastawionym radykalnie"
dz
REKLAMA