Wypadek samolotu w Rosji. Ratownicy potwierdzili, że nikt nie zginął
Rosyjscy ratownicy potwierdzili, że nikt nie zginął w wypadku lotniczym, do którego doszło w obwodzie tomskim. Wcześniej rosyjskie media podały, że samolot AN-28 z 18 osobami na pokładzie zniknął z radarów i najprawdopodobniej się rozbił.
2021-07-16, 19:08
W południe, według czasu obowiązującego w Polsce, rosyjscy kontrolerzy lotów zarejestrowali sygnał SOS nadawany z pokładu samolotu lecącego z osady Kiedrowyj do Tomska. Już po rozpoczęciu poszukiwań okazało się, że maszyna w związku z awarią silników musiała natychmiast lądować i przy uderzeniu w ziemie przewróciła się do góry kołami.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Katastrofa samolotu w Szwecji. Zginęli wszyscy na pokładzie
Ratownicy, którzy dotarli na miejsce wypadku potwierdzili, że nikt z pasażerów i członków załogi nie zginął. Większość osób ma jedynie stłuczenia i otarcia. Wszystkich, śmigłowcami przetransportowano do Tomska.
Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie karne w sprawie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym, a służby lotnicze zapowiedziały kontrolę w firmie transportowej, do której należał samolot. W ubiegłym tygodni na Kamczatce rozbił się AN-26. Zginęło 28 osób. Maszyna w trudnych warunkach pogodowych rozbiła się o klif, 4 kilometry od lotniska.
REKLAMA
dz
REKLAMA