Ukraina: ogromna chmura nad miastem po awarii zakładów azotowych. Służby wydały komunikat ws. zagrożenia
"Po wtorkowej awarii w zakładach azotowych w Równem na zachodzie Ukrainy prowadzony jest całodobowy monitoring jakości powietrza" - podały w środę ukraińskie służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Zapewniły, że nie ma zagrożenia dla ludności ani środowiska.
2021-07-21, 10:09
Biuro prasowe przedsiębiorstwa RiwneAzot poinformowało we wtorek, że doszło do rozhermetyzowania się rurociągu w zakładzie produkującym kwas azotowy. "Wskutek nadzwyczajnej sytuacji doszło do jednorazowego wycieku gazów nitrozowych w nieznacznej ilości na terytorium zakładów" - przekazano.
Powiązany Artykuł
"Biden stawia na reset z Rosją". Publicyści o porozumieniu USA-Niemcy ws. Nord Stream II
Ruda chmura nad miastem
Wskutek zdarzenia nikt nie zginął ani nie został ranny - zapewniono. Na zdjęciach z Równego po zdarzeniu widać było nad miastem rudą chmurę.
W środę rano państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych podała, że prowadzony jest całodobowy monitoring jakości powietrza w otoczeniu. "Według stanu z godz. 6, 21 lipca żadnego zagrożenia dla mieszkańców i środowiska nie ma" - uspokojono. Służby przekazały, że koncentracja gazu w powietrzu po wycieku jest pięciokrotnie niższa od poziomu uznawanego za niebezpieczny dla człowieka.
- Zalane stacje metra i ulice, przerwana tama. "Powódź stulecia" w jednej z chińskich prowincji
- Niespotykana fala upałów w Wielkiej Brytanii. Rekordowe temperatury
Powiązany Artykuł
Nawałnice w Polsce, Niemczech, Belgii i w Holandii. Caritas Polska uruchomił zbiórkę dla poszkodowanych
Również lokalne służby sanitarne zapewniają, że wskaźniki zanieczyszczenia powietrza po awarii są w normie. Zaznaczono przy tym, że "warto" zostać w domach i nie otwierać okien, dopóki sytuacja się "nie unormuje".
W okolicach zakładów pobierane są próbki gruntu do analizy.
***
Oksana Mysina, wykładowczyni na katedrze chemii i fizyki, podkreśliła w rozmowie z telewizją Suspilne, że wyciek gazów może doprowadzić do kwaśnych deszczów, które wpłyną na roślinność. Do wpływu na ludzki organizm potrzebna jest duża koncentracja gazów - zaznaczyła. Ekspertka nie jest gotowa, by mówić o skutkach tej sytuacji, ponieważ nie posiada danych dotyczących wielkości wycieków - pisze portal Suspilne.
as
REKLAMA
REKLAMA