Tajlandia: zamieszki w Bangkoku, w tle pandemia COVID-19
W stolicy Tajlandii, Bangkoku, policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul, by rozproszyć antyrządową demonstrację. Jej uczestnicy domagali się reform politycznych i zmian w krajowym programie szczepień przeciwko koronawirusowi.
2021-08-07, 15:25
Powiązany Artykuł
"Przeciążone szpitale, ciała przechowywane w kontenerach-chłodniach". Wariant Delta dotarł do Tajlandii
Demonstranci sprzeciwiają się ograniczeniom dotyczącym zgromadzeń publicznych, które wprowadzono w ramach walki z epidemią koronawirusa. Wezwali premiera Prayutha Chan-ochę do ustąpienia ze stanowiska. Protestujący chcą, by program szczepień przeciw COVID-19 przyspieszył oraz by zaczęto stosować szczepionki mRNA, takie jak Pfizer i Moderna, zamiast chińskiej szczepionki Sinovac.
6 procent uzyskało pełną odporność na COVID-19
Władze blisko 70-milionowej Tajlandii chcą, by do końca roku było zaszczepionych 50 milionów mieszkańców, jednak pełną odporność na koronawirusa uzyskało dotąd niespełna 6 procent populacji, a jedną dawkę otrzymało 19 procent.
W zeszłym roku w Tajlandii powstał kierowany przez młodzież uliczny ruch protestu na rzecz demokracji, który w szczytowym momencie przyciągał na wiece w Bangkoku dziesiątki tysięcy ludzi.
Demonstranci już wtedy wzywali do rezygnacji premiera, który doszedł do władzy w 2014 roku w wyniku wojskowego zamachu stanu.
REKLAMA
- Tajlandia będzie mieszać szczepionki na COVID-19. WHO: to może być niebezpieczne
- Zgromadzenia ograniczone do 5 osób. W ten sposób rząd Tajlandii chce powstrzymać protesty
- Protesty w Tajlandii. Demonstranci zadeklarowali, że kraj nie jest własnością monarchy
Najbardziej szokujące apele dotyczyły zmian w monarchii - szanowanej instytucji w Tajlandii, chronionej przez jedne z najsurowszych na świecie praw dotyczących obrazy majestatu.
Pojawienie się pandemii koronawirusa, a także aresztowanie kluczowych przywódców demonstrantów spowodowały, że w tym roku protesty wygasły. W dzisiejszej demonstracji uczestniczyło około 500 osób. Do jej stłumienia skierowano kilka tysięcy policjantów.
REKLAMA
nt
REKLAMA