Zbiorowa odporność na COVID-19 nieosiągalna w przypadku wariantu Delta. Brytyjscy naukowcy ostrzegają
Osiągnięcie odporności zbiorowej na koronawirusa nie jest możliwe w przypadku wariantu Delta, bo wirus ten cały czas się rozprzestrzenia i zakażają się nim także w pełni zaszczepione osoby - przekonują brytyjscy naukowcy. - Podejrzewam, że wirus stworzy nowy wariant, który będzie jeszcze lepszy w infekowaniu zaszczepionych osób - mówił prof. Andrew Pollard, szef zespołu naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego, którzy opracowali szczepionkę AstraZeneki.
2021-08-11, 02:17
Problem z tym wirusem polega na tym, że on nie jest odrą. Jeśli 95 proc. ludzi zostało zaszczepionych przeciwko odrze, wirus nie może przenosić się w populacji. Jednak w przypadku koronawirusa widzimy bardzo wyraźnie, że wariant Delta nadal będzie zarażał osoby, które zostały zaszczepione, a to oznacza, że każdy, kto nie został zaszczepiony, w pewnym momencie zetknie się z wirusem - mówił prof. Andrew Pollard, szef zespołu naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego, którzy opracowali szczepionkę produkowaną przez firmę AstraZeneca.
Powiązany Artykuł
![mid-epa09408733 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/a139dfb8-c268-4543-8082-a742d21197b5.jpg)
Niemcy: rząd wprowadza ograniczenia dla niezaszczepionych przeciw COVID-19
Pollard odpowiadał we wtorek na pytania posłów z ponadpartyjnej grupy ds. koronawirusa. - Nie mamy niczego, co (całkowicie) powstrzyma transmisję, więc myślę, że jesteśmy w sytuacji, w której odporność zbiorowa nie jest możliwa i podejrzewam, że wirus stworzy nowy wariant, który będzie jeszcze lepszy w infekowaniu zaszczepionych osób - dodał badacz.
"Magiczny próg" mało prawdopodobny
W podobnym tonie wypowiadali się także inni naukowcy. - Koncepcja odporności zbiorowej jest nieosiągalna, ponieważ wiemy, że infekcja będzie się rozprzestrzeniać w niezaszczepionych populacjach, a najnowsze dane sugerują, że dwie dawki to prawdopodobnie tylko 50 procent ochrony przed infekcją - mówił Paul Hunter, profesor medycyny na University of East Anglia i ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych.
Czytaj także:
- Odkryto potencjalny lek przeciw COVID-19. To jedna z substancji zwalczających tasiemce
- Obostrzenia jesienią? Kraska: wszystko zależy od tego, ile osób się zaszczepi
- Ile osób w Polsce jest w pełni zaszczepionych? Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane
Z kolei Devi Sridhar, profesor globalnego zdrowia publicznego na Uniwersytecie w Edynburgu, ostrzegła, że jest mało prawdopodobne osiągnięcie jakiegoś "magicznego progu", po którym COVID-19 przestanie się rozprzestrzeniać.
REKLAMA
Trzech na czterech dorosłych Brytyjczyków zaszczepionych
Odporność zbiorowa, nazywana też odpornością stadną, to sytuacja, w której na tyle duża część danej populacji stała się odporna na zakażenie, wskutek szczepień lub przejścia choroby, że pośrednio chroni ona osoby niezaszczepione.
![Najnowsze dane opublikowane w środę przez uniwersytet Johna Hopkinsa ujawniły, że liczba przypadków Covid-19 na świecie przekroczyła 200 mln. Podejrzewa się, że mogło przyczynić się do tego rozprzestrzenianie dwa razy bardziej zaraźliwego wariantu Delta koronawirusa (PAP)](http://static.prsa.pl/images/cd4dfc26-d67e-4039-8ecc-ad28b6399c9e.jpg)
Do niedawna liczono, że rosnąca liczba zaszczepionych mieszkańców Wielkiej Brytanii stworzy pierścień ochronny wokół populacji. Jeszcze w zeszłym tygodniu Wspólna Komisja Szczepień i Immunizacji (JVCI) podawała ten argument, uzasadniając rekomendację, by rozpocząć szczepienie 16- i 17-latków.
W Wielkiej Brytanii w pełni zaszczepionych jest obecnie 75 proc. dorosłej populacji.
mbl
REKLAMA
REKLAMA