"Służby specjalne Białorusi nie były zaangażowane". Partnerka Pratasiewicza udzieliła wywiadu państwowej telewizji
W przymusowe lądowanie samolotu linii Ryanair w Mińsku w maju mógł być zaangażowany ktoś ze współpracowników Ramana Pratasiewicza – oświadczyła Sofija Sapiega, partnerka tego białoruskiego dziennikarza, w wywiadzie dla państwowej telewizji Biełaruś 1. Podobnie jak Pratasiewicz Sapiega jest objęta sprawą karną i przebywa w areszcie domowym.
2021-08-11, 08:42
W wyemitowanej we wtorek wieczorem rozmowie Sapiega powiedziała, że "jest daleka od spraw politycznych", jednak do podobnych wniosków skłoniły ją rozmowy z samym Pratasiewiczem.raman
Powiązany Artykuł
Białoruś: Raman Pratasiewicz i jego partnerka przeniesieni do aresztu domowego. Rodzina jest odcięta od informacji
Ponadto oświadczyła, że w jej opinii "służby specjalne Białorusi nie były zaangażowane w tę operację".
Sapiega, która jest obywatelką Rosji, i Pratasiewicz przebywają w areszcie domowym na Białorusi. Zostali zatrzymani po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu Ryanair lecącego z Aten do Wilna 23 maja i postawiono im zarzuty karne.
- Białoruś areną kluczowych rozstrzygnięć międzynarodowych?
- Parlament Europejski apeluje o surowe sankcje gospodarcze wobec białoruskiego reżimu
- Cichanouska w Senacie USA: Łukaszenka robi z Białorusi Koreę Północną Europy
Pratasiewicz to były współredaktor kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za "ekstremistyczny". Jego samego władze nazywały wcześniej "terrorystą". Był ścigany przez prawo oraz wpisany na listę "osób zaangażowanych w terroryzm".
Od chwili aresztowania Pratasiewicz kilkukrotnie występował w mediach państwowych, m.in. przyznając się do winy i szeroko krytykując działania białoruskiej opozycji na emigracji, z którą wcześniej współpracował.
pg
REKLAMA