Talibowie ogłaszają powołania do rządu. Żadna z nominowanych osób nie jest powszechnie znana
Afgańscy talibowie ogłosili nazwiska pierwszych ministrów w nowym rządzie. To pierwsze nominacje po tym, jak 10 dni temu bojownicy po błyskawicznym podboju kraju zdobyli Kabul i tym samym obalili prozachodnie władze. W Afganistanie mają też trwać rozmowy talibów z przedstawicielami byłego rządu, ale media twierdzą, że to tylko formalność, a bojownicy nie zamierzają dzielić się zdobytą władzą.
2021-08-24, 15:02
Afgańska agencja informacyjna Pajhwok poinformowała, że talibowie wyznaczyli ze swojego grona osoby na stanowiska ministrów spraw wewnętrznych, edukacji, szkolnictwa wyższego oraz finansów. Oprócz czterech ministrów są także nominacje na szefa wywiadu, gubernatora i burmistrza Kabulu. Wczoraj wyznaczono także szefa banku centralnego.
Powiązany Artykuł
Afganistan: talibowie tworzą rząd. Powołali pierwszych ministrów
Żadna z nominowanych osób nie jest powszechnie znana. Nie wiadomo też, jakie doświadczenie w zarządzaniu mają nowi ministrowie.
Talibowie nie ogłosili jeszcze, jak będzie wyglądać struktura rządu. Przypuszcza się, że ciałem decyzyjnym w Afganistanie będzie specjalna rada talibów pod wodzą emira, którym prawdopodobnie będzie mułła Abdul Ghani Baradar, obecny szef ugrupowania.
Posłuchaj
Rozmowy o współpracy
Równocześnie talibowie mają rozmawiać o wspólnym rządzeniu z byłym prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem oraz byłym szefem wykonawczym rządu Abdullahem. Media informują jednak, że politycy ci obawiają się o swoje bezpieczeństwo, a rozmowy sprowadzają się jedynie do ogólnikowych ustaleń o konieczności współpracy.
REKLAMA
- Afganistan pod rządami talibów. Reszczyński: pod płaszczykiem ideologicznym stoi ekonomia
- Do Warszawy przyleci kolejny samolot z ewakuowanymi z Afganistanu. Michał Dworczyk podał podał szczegóły
W ostatnich dniach talibowie zorganizowali spotkanie starszyzny plemiennej na którym miały zapaść ważne decyzje. W rozmowach nie uczestniczył jednak nikt spoza ugrupowania, co sugeruje, że nowi władcy chcą rządzić krajem samodzielnie.
ng
REKLAMA