5 miesięcy aresztu Andrzeja Poczobuta. Białoruskie władze chcą, by przyznał się do winy
Mija 5 miesięcy od chwili zatrzymania Andrzeja Poczobuta. Polski aktywista i dziennikarz jest przetrzymywany w areszcie w Żodzinie pod Mińskiem. W tym samym miejscu jest więziona prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys. Białoruskie władze zarzucają im podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym.
2021-08-25, 03:32
Redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik powiedział Polskiemu Radiu, że członkowie Związku Polaków na Białorusi, którzy znaleźli się ostatnio w naszym kraju, organizują akcje solidarności z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem.
Powiązany Artykuł
Mija pięć miesięcy od zatrzymania Andżeliki Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi
Posłuchaj
- W Warszawie, Białymstoku i Sopocie odbędą się pikiety - powiedział Andrzej Pisalnik. Redagowany przez niego portal Znadniemna.pl napisał tymczasem, że Andżelice Borys i Andrzejowi Poczobutowi przedłużono pobyt w białoruskim areszcie o kolejne trzy miesiące.
- Białoruś: nowy konsul generalny Polski w Grodnie
- Łukaszenka świętuje kolejny rok prezydentury. Specjalna konferencja w rocznicę wyborów na Białorusi
Szansa na ułaskawienie?
Posłuchaj
Jak podał portal, przedłużenie śledztwa oznacza, iż wciąż znajduje się ono na etapie, który nie pozwala na wyznaczenie terminu rozprawy sądowej. "Z jednej strony może to oznaczać brak dowodów winy oskarżonych, a z drugiej strony może być też formą wywierania na nich presji, mającej na celu przyznanie się do niepopełnionych czynów" - napisano w artykule.
REKLAMA
Portal pisze, że z doniesień prasowych wynika, iż Andżelika Borys i Andrzej Poczobut są na liście więźniów politycznych, którzy mogą liczyć na ułaskawienie przez Aleksandra Łukaszenkę. Jednak warunkiem skorzystanie z prawa łaski jest przyznanie się do winy i wyrażenie skruchy. "Wszystko wskazuje na to, że działacze Związku Polaków na Białorusi nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów - ocenia autor publikacji.
jmo
REKLAMA