Kanadyjskie wojsko zostanie dłużej w Afganistanie? Justin Trudeau wyjaśnia

Kanada jest przygotowana do pozostawienia swoich oddziałów w Afganistanie dłużej, nawet po 31 sierpnia jeśli pozwolą na to warunki - poinformował we wtorek premier Kanady Justin Trudeau po wirtualnym szczycie przywódców grupy G7.

2021-08-25, 04:10

Kanadyjskie wojsko zostanie dłużej w Afganistanie? Justin Trudeau wyjaśnia

- Podkreśliłem, że Kanada jest gotowa, by pozostać po 31 sierpnia, jeśli to w ogóle będzie możliwe, ponieważ chcemy uratować tak wiele osób, jak się da, a Kanadyjczycy są gotowi, żeby spróbować tego dokonać - powiedział Justin Trudeau po wtorkowym szczycie przywódców krajów grupy G7 w sprawie kryzysu w Afganistanie.

Powiązany Artykuł

afganczyk 1200.jpg
Trwają poszukiwania rodziców 13-letniego Afgańczyka. Wiceszef MSZ: nie zostawimy go samego

"Uratować tak wiele osób, jak się da"

Podczas spotkania z dziennikarzami w Hamilton, na trasie trwającej obecnie kampanii wyborczej, Trudeau powiedział też, że Kanada "będzie działać razem z sojusznikami każdego dnia na rzecz ewakuacji tak wielu osób jak się da".

Wcześniej minister obrony Harjit Sajjan napisał na Twitterze, że w poniedziałek z Kabulu odleciał kolejny samolot z ponad 500 ewakuowanymi osobami na pokładzie, Kanadyjczykami i Afgańczykami. "Loty kanadyjskie będą trwały tak długo jak pozwolą na to warunki" - podkreślił Sajjan.

Trudeau powiedział też we wtorek, jak relacjonowała agencja The Canadian Press, że powrót talibów do władzy w Afganistanie oznacza dla Kanady konieczność przemyślenia pomocy udzielanej Afganistanowi i zwrócił uwagę na plany imigracyjne ogłoszone przez Kanadę dla Afgańczyków. Kanada zamierza umożliwić osiedlenie się ok. 20 tys. Afgańczyków.

REKLAMA

Czytaj również:

Szczyt G7

Przywódcy państw G7 podczas wtorkowego wirtualnego szczytu na temat sytuacji w Afganistanie potwierdzili, że priorytetem jest teraz ewakuacja ich obywateli oraz afgańskich współpracowników, ale nie zdołali przekonać prezydenta USA do wydłużenia operacji poza 31 sierpnia.

Powiązany Artykuł

Kabul samolot ewakuacja tt premier-1200.jpg
"Polska pomaga sojusznikom i uchodźcom". Mateusz Morawiecki o ewakuacji z Afganistanu

W wydanym komunikacie liderzy krajów G7 potwierdzili swoje zaangażowanie na rzecz mieszkańców Afganistanu, wyrazili głębokie zaniepokojenie sytuacją w tym kraju oraz zaapelowali o spokój i powściągliwość, by zapewnić bezpieczeństwo i ochronę bezbronnym Afgańczykom i obywatelom innych krajów oraz by zapobiec kryzysowi humanitarnemu. Wezwali do przestrzegania praw człowieka, w tym praw kobiet i mniejszości, oraz do przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego w każdych okolicznościach.

Termin wyjścia z Afganistanu bez zmian

W komunikacie nie ma nic o przedłużeniu pozostania wojsk amerykańskich na lotnisku w Kabulu poza ustaloną przez prezydenta USA Joe Bidena datą 31 sierpnia. W wypowiedziach po szczycie brytyjski premier Boris Johnson i kanclerz Niemiec Angela Merkel pośrednio lub bezpośrednio przyznawali, że nie udało im się przekonać Bidena do przedłużenia tego terminu. Państwa europejskie przyznawały, że bez prawie 6000 amerykańskich żołnierzy kontrolujących lotnisko w Kabulu nie są w stanie same prowadzić ewakuacji.

REKLAMA

Szczyt, który miał formę wideokonferencji, został zwołany przez Borisa Johnsona, bo to Wielka Brytania przewodniczy w tym roku pracom G7. Oprócz niej grupę tworzą USA, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy i Japonia. W szczycie uczestniczyli także sekretarze generalni NATO i ONZ.

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej