Amerykańscy żołnierze opuszczają lotnisko w Kabulu. Pentagon: zachowamy kontrolę "do samego końca"

2021-08-28, 18:48

Amerykańscy żołnierze opuszczają lotnisko w Kabulu. Pentagon: zachowamy kontrolę "do samego końca"
Lotnisko w Kabulu. Foto: DVIDS/U.S. Air Force photo by Master Sgt. Donald R. Allen

Amerykańscy żołnierze rozpoczęli wycofywanie się z lotniska w stolicy Afganistanu, Kabulu. Poinformował o tym rzecznik Pentagonu John Kirby. Proces ten ma trwać do końca sierpnia, równolegle z ewakuacją cywilów.

Powiązany Artykuł

forum-0627868323 (1).jpg
Brytyjczycy zakończyli ewakuację cywilów z Afganistanu. Nie wszystkim udało się wydostać z kraju

Generał Hank Taylor, zastępca dyrektora ds. operacji regionalnych w Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, poinformował, że w sobotę siły USA rozpoczęły proces wycofywania wojsk z Kabulu. Proces ten ma trwać do końca sierpnia, równolegle z ewakuacją cywili. Obecnie liczba żołnierzy na lotnisku jest mniejsza niż 5 tysięcy.

Rzecznik Pentagonu John Kirby mówił, że siły USA zaczęły wycofywać się z lotniska w Kabulu. Proces ten ma trwać do końca sierpnia, równolegle z ewakuacją cywilów.

Kirby zapewnił, że USA "do samego końca" zachowają kontrolę nad lotniskiem w Kabulu.

W piątek z Kabulu ewakuowano 6,8 tys. osób, z czego 4 tys. na pokładzie 32 samolotów wojskowych USA i 2,8 tys. na pokładzie 34 samolotów należących do państw koalicji.

Łącznie od początku sierpnia Kabul opuściło w ramach operacji 117,5 tys. osób, a od 14 sierpnia - 111,9 tys. Taylor poinformował, że na lotnisku przebywa obecnie 1,4 tys. osób gotowych do ewakuacji.

Atak drona na członków Państwa Islamskiego

Na tej samej konferencji Amerykanie poinformowali, że w ataku drona w Afganistanie zginęło dwóch kluczowych członków tak zwanego Państwa Islamskiego.

Czytaj także:

W ataku, jaki USA przeprowadziły w piątek za pomocą drona w prowincji Nangarhar w Afganistanie, zginęło dwóch ważnych członków dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (IS-Ch), a jeden został ranny - poinformował  rzecznik Pentagonu John Kirby. Nie podał tożsamości terrorystów.

Kirby powiedział, że zabici - choć nie należeli do przywództwa grupy - brali udział w planowaniu i przygotowaniu przyszłych zamachów IS-Ch.

Zastrzegł, że uderzenie nie wyeliminowało groźby kolejnych ataków terrorystycznych, zaznaczając, że "strumień informacji o zagrożeniu" jest wciąż aktywny.

PAP/IAR/in./

Polecane

Wróć do strony głównej